Strzelanina w Rembertowie. Ludzie mówią straszne rzeczy. Przed blokiem wciąż stoi jego samochód

1 miesiąc temu
Zdjęcie: Do tragedii doszło w środku nocy na osiedlu w Rembertowie. Przed blokiem cały czas stoi samochód 33-latka. Ludzie mówią o nim straszne rzeczy.


Była niedziela, 16 lutego, po północy, gdy mieszkańców warszawskiego Rembertowa zbudziły przeraźliwe krzyki, huk i wystrzały. W czterech ścianach jednego z mieszkań rozgrywała się tragedia. Mężczyzna w trakcie kłótni chciał zastrzelić swoją partnerkę. Ciężko rannej kobiecie udało się uciec. 33-latek się zastrzelił. "Fakt" ustalił, iż mężczyzna nie miał dobrej reputacji, podobno też leczył się psychiatrycznie. Ludzie mówią straszne rzeczy. – To taki gangus, prowadził szemrane interesy – słyszymy od sąsiadów pary. Pokazują, iż przed blokiem wciąż stoi samochód 33-latka. Dotarliśmy też do nieoficjalnej informacji, z której wynika, iż ranna kobieta jest w ciąży.
Idź do oryginalnego materiału