Strzelanina przed remizą OSP na Lubelszczyźnie. Zaskakujące szczegóły zdarzenia

9 miesięcy temu
We wsi Zadębce w woj. lubelskim doszło do strzelaniny przed remizą OSP. Jest jeden rany. Trafił on do szpitala. Policja bada szczegóły tej nieco zaskakującej sprawy.


O zdarzeniu informuje lokalny "Dziennik Lubelski", który w poniedziałek podaje, co się dokładnie wydarzyło dzień wcześniej. Gazeta pisze, iż do strzelaniny doszło w niedzielę po godz. 20:00 we wsi Zadębce przed budynkiem OSP.

Strzelanina przed budynkiem OSP w woj. lubelskim


– Ze wstępnych ustaleń wynika, iż trwało tam spotkanie towarzyskie. W pewnym momencie doszło do wymiany zdań – przekazała dziennikowi st. asp. Edyta Krystkowiak z Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie.

I dodała: – W pewnej chwili 34-latek wyjął przedmiot przypominający broń. Uczestnicy spotkania myśleli, iż żartuje. Myśleli, iż to zabawka, którą mężczyzna kupił na odbywającym się właśnie odpuście.

60-latek trafił do szpitala


Tak jednak nie było, bo broń była prawdziwa. 34-latek zaczął strzelać. Ranny 60-latek został przetransportowany do szpitala. Policja i prokuratura prowadzą postępowanie w tej sprawie. Na razie wiadomo, iż przed zdarzeniem 34-latek pił alkohol.

W drugiej połowie maja informowaliśmy też o strzelaninie w Łodzi. Wówczas do strzelaniny doszło na terenie myjni samochodowej przy ulicy Rokicińskiej. Reporterzy RMF FM dowiedzieli się, iż kierowca BMW strzelał do innego mężczyzny, który chciał zaatakować go siekierą. Po oddaniu strzałów kierowca BMW odjechał.


Przybyli na miejsce policjanci znaleźli otwartego mercedesa z kluczykami w środku i dwoma telefonami na masce. Na zewnątrz pojazdu były liczne ślady krwi. Niedługo po tym zdarzeniu do jednego z łódzkich szpitali trafił nieprzytomny 31-latek z raną postrzałową twarzoczaszki.

Zatrzymano również mężczyznę, który 31-latka przywiózł do lecznicy. Trwa śledztwo w tej sprawie.

Idź do oryginalnego materiału