Prokuratura Rejonowa w Białymstoku już po raz drugi umorzyła śledztwo, w którym badała okoliczności użycia przez funkcjonariuszkę Straży Granicznej jej prywatnej broni hukowej. Strzał padł w pobliżu grupy aktywistów zajmujących się pomocą humanitarną przy granicy z Białorusią. Prokuratura ponownie uznała, iż nie było znamion czynu zabronionego. Postanowienie nie jest prawomocne. Już wpłynęło zażalenie.