To była akcja po godzinach, ale jak opisują strażnicy miejscy w mediach społecznościowych "jak z filmu".
"Rozbity samochód, jazda wężykiem i „próba parkowania” zakończona spotkaniem z drzewem. Za kierownicą – pijana i agresywna kobieta. Nasz strażnik zareagował błyskawicznie: podbiegł, zabezpieczył sytuację, odebrał kluczyki… a Maks dzielnie ...