

W dobie cyfrowych okazji, kiedy sprzedaż używanych rzeczy przez Internet to chleb powszedni, a kliknięcie w link to jak mrugnięcie okiem łatwo dać się złapać w sidła oszustów. Przekonał się o tym boleśnie mężczyzna, który zamiast zarobić na oponach, stracił aż 22 tysiące.
Mężczyzna wystawił na sprzedaż komplet opon samochodowych na popularnym portalu ogłoszeniowym. Zainteresowany kupujący gwałtownie się odezwał, a rozmowa przeniosła się poza portal, na znany komunikator internetowy. Ustalono szczegóły transakcji, a kupujący zaproponował, iż wyśle kuriera na własny koszt. Brzmiało uczciwie. Sprzedający otrzymał link do rzekomej strony firmy kurierskiej, gdzie miał „zatwierdzić transakcję”.
Nie podejrzewając niczego, kliknął.
– Niestety żaden kurier się do niego nie zgłosił, a oszuści w ten sposób uzyskali dostęp do jego konta. Wykonali kilka przelewów, a następnie namówili również pokrzywdzonego do podania kilku kodów BLIK, dzięki którym wypłacili pieniądze w bankomacie – poinformowała asp. Magda Sakowska, oficer prasowa KPP w Ciechanowie.
W efekcie mężczyzna stracił łącznie 22 tysiące złotych.
Wystarczy moment nieuwagi, by z potencjalnej sprzedaży opon zrobić… wyboistą drogę przez bankowe formalności i zgłoszenia na policję. Internet to świetne narzędzie, ale tylko wtedy, gdy używamy go z głową.
aś