Wprowadzona odmiana gruszy została wybrana nieprzypadkowo. To drzewo, które dobrze znosi kaprysy klimatu, jest odporne na skrajne temperatury i idealnie odnajduje się w miejscowych glebach. Jego wysoka wartość biocenotyczna sprawia, iż doskonale wpisuje się w strategię wzmacniania naturalnych ekosystemów. Stare odmiany owocowe, ze względu na swoją genetyczną różnorodność, są z natury bardziej wytrzymałe i stabilne, a w długim okresie sprzyjają bogactwu gatunkowemu całego lasu.
Pomysł sadzenia drzew owocowych w miejskich lasach ma długą tradycję. Grusze, jabłonie czy czereśnie uchodzą za jedne z najcenniejszych drzew biocenotycznych: rodzimych, nektarodajnych, wzbogacających krajobraz i wspierających bazę pokarmową zwierząt.
W poznańskich lasach grusze mają pełnić właśnie taką funkcję. Gdy zaczną owocować, dostarczą naturalnego pokarmu licznym gatunkom ptaków i ssaków, szczególnie pod koniec lata i jesienią, gdy w lesie coraz trudniej o świeże źródła energii. Dzięki temu zwierzyna rzadziej będzie opuszczać swoje środowisko i wchodzić na tereny zabudowane, co poprawi bezpieczeństwo zarówno mieszkańców, jak i zwierząt.
Aby młode drzewa miały szansę przetrwać pierwsze, najtrudniejsze lata, każde z nich zostało starannie zabezpieczone. Wykorzystano opalikowanie oraz osiatkowanie, które chroni pędy przed zgryzaniem przez sarny czy jelenie. To niezbędny etap ochrony młodych nasadzeń – uszkodzenie wierzchołka wzrostu mogłoby trwale zdeformować lub zatrzymać rozwój gruszy.
Listopadowa akcja to dopiero początek długofalowego procesu. Zakład Lasów Poznańskich zapowiada, iż podobne nasadzenia będą realizowane regularnie, tak aby poznańskie lasy nie tylko pełniły funkcję rekreacyjną, ale też stawały się jeszcze bardziej odporne, zróżnicowane i przyjazne rodzimym gatunkom.

1 godzina temu








English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·