Robert I., który jest oskarżony m.in. o znęcanie się nad kobietami oraz oszustwa na ponad milion zł, będzie mógł opuścić areszt pod warunkiem wpłacenia 100 tys. zł kaucji. - Trzymam się tylko nadziei, iż takiej kwoty nie uzbiera - mówi jedna z poszkodowanych.