Stalker z Opola został zatrzymany w środę 7 maja po godz. 14.00. 48-latek zachowywał się agresywnie wobec jednej z pracownic sklepu spożywczego. Temu, który to zgłosił mundurowym, mężczyzna groził.
– Materiał dowodowy zebrany w tej sprawie umożliwił postawienie 48-latkowi dziewięciu zarzutów. Dotyczą stalkingu i gróźb karalnych – mówi Przemysław Kędzior, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Opolu.
– Okazało się, iż zatrzymany na przełomie kilku miesięcy uporczywie nękał i groził pozbawieniem życia wielu osobom. Po zatrzymaniu, 48-latek trafił do jednostki policji. Tam usłyszał zarzuty. Decyzją sądu przebywa w trzymiesięcznym areszcie tymczasowym – informuje Przemysław Kędzior.
Stalker z Opola musi się jednak liczyć ze znacznie dłuższym pobytem za kratami. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Przemysław Kędzior przypomina, iż stalking w Polsce jest poważnym przestępstwem. To m.in.:
- uporczywe nękanie,
- wzbudzanie uzasadnionego okolicznościami poczucia zagrożenia,
- istotne naruszenie prywatności innej osoby lub osoby jej najbliższej.
– Oprócz nękania nie można też podszywać się pod inną osobę. Obejmuje to używanie jej wizerunku w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej. Stalkerowi grożą 3 lata pozbawienia wolności. jeżeli w wyniku nękania pokrzywdzona osoba targnie się na swoje życie wtedy stalker może trafić do więzienia choćby na 10 lat. Są to sprawy ścigane wniosek osoby pokrzywdzonej, która musi złożyć zawiadomienie o popełnieniu tego typu przestępstwa – informuje policjant.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania