Policjanci i prokuratorzy od razu założyli, iż to dwaj bracia podpalili na klatce schodowej bezdomnego mężczyznę, nie zbierano należycie dowodów - tak para obrońców z urzędu blisko dwie godziny udowadniała przed sądem w Szczecinie, iż w trakcie prowadzonego śledztwa popełniono szereg błędów.