Sprawa 11-letniej Patrycji i Karola B. Wiadomo, czemu nie można jej przesłuchać

3 godzin temu
Zaginięcia 11-letniej Partycji z miejscowości Dziewkowice w woj. opolskim wzburzyło w ostatnim czasie opinią publiczną. Dziewczynkę odnaleziono w domu Karola B. Na razie nie można jednak jej przesłuchać. W sprawie głos zabrali śledczy.


Prokurator Stanisław Bar w rozmowie z "Faktem" powiedział, iż podejrzany złożył wyjaśnienia zgodne z przedstawionymi mu zarzutami. Pokrzywdzona dziewczynka miała zostać przesłuchana w obecności psychologa w tym tygodniu. Małoletnie dziecko może być słuchane w sądzie tylko raz. Jednak okazało się to teraz niemożliwe.

Sprawa 11-letniej Patrycji. Wiadomo, czemu nie można jej przesłuchać


– Deklarowano przesłuchanie na ten tydzień, ale okazuje się, iż stan zdrowia dziewczynki na to nie pozwala. Dlatego termin przesłuchania małoletniej nie jest przez cały czas wyznaczony – powiedział gazecie prokurator Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu.

Jak pisaliśmy, również rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu poinformował ostatnio, iż sąd przychylił się do wniosku śledczych. Zgodnie z tą decyzją Karol B. trafił do aresztu na trzy miesiące.

– Sąd aresztował na trzy miesiące 24-letniego Karola B., który jest podejrzany o bezprawne zatrzymanie i wykorzystanie 11-latki – przekazał w sobotę (17 maja) prok. Stanisław Bar, co cytowała Interia.

Karol B. usłyszał dwa zarzuty. Śledczy oskarżają go o uprowadzenie osoby małoletniej bez zgody jej prawnych opiekunów oraz dokonania wobec niej innej czynności seksualnej.

Za seksualne wykorzystanie osoby, która nie ukończyła 15 lat, Karolowi B. grozi od dwóch do 15 lat pozbawienia wolności. Z kolei występek zatrzymania małoletniego wbrew woli opiekuna zagrożony jest karą od 3 miesięcy do 5 lat.

"Zgodnie bowiem z uregulowaniami kodeksowymi przesłuchanie małoletniej ma odbyć się jednokrotnie w toku całego postępowania karnego i przeprowadza je sąd z udziałem psychologa" – wyjaśnił wówczas prokurator.

Idź do oryginalnego materiału