"Spakował towar za 500 zł i wybiegł". Ucierpiał ochroniarz

2 godzin temu
Kiełbasa, wędzony boczek, kawa i alkohol – to część łupów rabusia, który w połowie września odwiedził jeden z supermarketów na krakowskim Prokocimiu. Ochroniarz sklepu, który usiłował go zatrzymać, został uderzony i spryskany gazem pieprzowym.
Idź do oryginalnego materiału