SN uchylił wyroki ws. gwałciciela. Wina ławniczki. Ukryła, iż sama miała konflikt z prawem

4 tygodni temu
Zdjęcie: Fot. Łukasz Cynalewski / Agencja Wyborcza.pl


Sąd Najwyższy uchylił pod koniec lipca wyroki pierwszej i drugiej instancji w sprawie mężczyzny oskarżonego o przestępstwa seksualne - ustalił portal Gazeta.pl. Wszystko przez to, iż w składzie Sądu Okręgowego Warszawa-Praga zasiadała ławniczka skazana prawomocnym wyrokiem za jazdę po popijanemu. Teraz sprawa mężczyzny ponownie trafi na wokandę.
W lutym 2022 r. mężczyzna o inicjałach K.P. został skazany przez Sąd Okręgowy Warszawa-Praga na karę łączną 5 lat i 4 miesięcy więzienia m.in. za gwałt na osobie nieletniej. Obrońca odwołał się od wyroku, jednak w czerwcu 2023 r. Sąd Apelacyjny podtrzymał to orzeczenie. Włączając czas, który mężczyzna spędził w areszcie, koniec kary ustalono na 30 czerwca 2026 r.
REKLAMA


Zobacz wideo Kamala Harris ogłosiła swojego wice. Kim jest Tim Walz


Okazało się jednak, iż w składzie Sądu Okręgowego Warszawa-Praga zasiadała ławniczka, która we wrześniu 2020 r. została skazana przez Sąd Rejonowy w Nowym Dworze Mazowieckim za jazdę po pijanemu. Kara, jaką wobec niej orzeczono, to trzy miesiące więzienia w zawieszeniu na rok. Gdy ławnik zostaje prawomocnie skazany, jego mandat wygasa. Kobieta nie miała więc prawa orzekać w sprawie mężczyzny. Nie powiadomiła prezesa sądu ani o postępowaniu, ani tym bardziej o prawomocnym wyroku.
Sąd Okręgowy Warszawa-Praga. W składzie zasiadała skazana ławniczka
Jak informuje nas Joanna Adamowicz z Sądu Okręgowego Warszawa-Praga, prezes o wszystkim dowiedział się "przypadkowo", na długo po tym, jak zapadł wyrok dotyczący gwałciciela. Ławniczka ubiegała się bowiem o objęcie stanowiska w kolejnej kadencji, na lata 2024-2027.
"Uwagę Prezesa zwrócił fakt, iż została zaopiniowana negatywnie przez radę gminy. Stanowiło to asumpt do przeanalizowania dostarczonych materiałów, w wyniku czego ujawniona została okoliczność skazującego ławniczkę wyroku" - przekazała nam Joanna Adamowicz.


Sąd Najwyższy: Postępowanie musi zostać wznowione
W maju Sąd Okręgowy Warszawa-Praga skierował do Sądu Najwyższego pismo, w którym poinformował o całej sprawie. Przepisy mówią wyraźnie, iż w przypadku stwierdzenia uchybienia, postępowanie musi zostać wznowione. I tak też było w tym przypadku. Dlatego Sąd Najwyższy w orzeczeniu wydanym 29 lipca uchylił wyroki wydane w pierwszej i drugiej instancji oraz nakazał wznowić postępowanie. Skazany mężczyzna w tej chwili ma przerwę w odbywaniu kary. W kwietniu zezwolił na nią Sąd Okręgowy w Elblągu w związku z sytuacją zdrowotną skazanego i koniecznością podjęcia leczenia.
Idź do oryginalnego materiału