Śmierć Polaka w Meksyku. Tajemnicze okoliczności tragedii

news.5v.pl 16 godzin temu

Zdarzenie miało miejsce w czwartek w dzielnicy Granjas Familiares II, uchodzącej za niebezpieczną. Na nagraniach, które pojawiły się w sieci, widać jak 35-letni Polak próbuje schować się w autobusie, gdy zostaje napadnięty przez dwóch mężczyzn.

Jeden z nich wielokrotnie rani go ostrym narzędziem, inny rozpyla w jego kierunku gaśnicę. Poszkodowany wyskakuje z wozu i próbuje uciekać, zostaje jednak schwytany przez oprawców tuż przy pobliskim ogrodzeniu, a atak nie ustaje dopóki mężczyzna nie opada z sił. Wówczas agresor, jak gdyby nigdy nic, wsiada z powrotem do autobusu i odjeżdża.

Śmierć Polaka w Tijuanie. Niejasne okoliczności zdarzenia


Śledztwo w sprawie prowadzi prokuratura w Kalifornii Dolnej. Kierowca autobusu został aresztowany, a służby badają monitoring i dowody – niewykluczone, iż zarzuty usłyszą również inne osoby, które uczestniczyły w zdarzeniu.

Okoliczności są bardzo niejasne. Serwis Nowe Życie Pabianic przekazał, iż zanim doszło do tragedii, mężczyzna został okradziony i próbował skontaktować się ze swoimi bliskimi. W tym celu wszedł do jednego ze sklepów, gdzie poprosił o możliwość skorzystania z telefonu.

Infobae donosi, iż nikt z obecnych na miejscu nie mógł zrozumieć języka, jakim posługiwał się 35-latek. W pewnym momencie mężczyzna miał zachowywać się w niepokojący sposób. Świadkowie twierdzą, iż podszedł do jednej z kobiet i jej pięcioletniego syna, wyjął z plecaka okulary i założył chłopcu na głowę.

Następniemiał „w euforii” przytulić dziecko, co wzbudziło podejrzenia matki, która zaczęła wołać o pomoc, bojąc się, iż Polak chce uprowadzić jej pociechę. Wówczas w pogoń za mężczyzną udała się grupa ludzi. Pabianiczanin uciekał i próbował schronić się w autobusie.

Służby donoszą o zachowaniu 35-latka


Szefowa Biura Prokuratora Generalnego (FGJ) Kalifornii Dolnej przekazała, iż w związku z doniesieniami o dziwnym zachowaniu 35-latka, przeprowadzone zostaną badania toksykologiczne.

Jednocześnie przedstawicielka służb podkreśliła, iż pewnym jest, iż Polak nie próbował uprowadzić dziecka. – Nie było choćby nielegalnego pozbawienia wolności. Na pierwszy rzut oka wydaje się, iż było to niekontrolowane zachowanie tej osoby – wskazała.

Prokuratura nie wyklucza żadnego scenariusza, a komunikat w sprawie wydała także polska ambasada w Meksyku. „Konsul RP w Meksyku podejmuje odpowiednie czynności w związku z zamordowaniem obywatela polskiego w Tijuanie”.

Z informacji przekazanych przez serwis Nowe Życie Pabianic wynika, iż 35-latek był w przeszłości karany. W 2016 r. został skazany na osiem lat więzienia za pobicie oraz nieumyślne spowodowanie śmierci.

Źródło: Infobae, Nowe Życie Pabianic


„Prezydenci i premierzy”: Politycy o 30-dniowym zawieszeniu broni w UkrainiePolsat NewsPolsat News


Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas

Dołącz do nas
Idź do oryginalnego materiału