Śmierć po dopalaczach z paczkomatu

slowopodlasia.pl 2 godzin temu
Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie, Agnieszka Kępka, śledztwo prowadzone przez Wydział I Śledczy dotyczyło: „działalności zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się m.in. handlem dopalaczami na szeroką skalę”. Według ustaleń prokuratury, 41-letni Sebastian P. miał założyć i kierować grupą od listopada 2016 do kwietnia 2018 roku. W jej skład wchodzili m.in. Adam Ż. (49 lat) i Michał N. (34 lata), a także inne nieustalone osoby.Mężczyźni prowadzili kilka sklepów internetowych, które oferowały dziesiątki różnych substancji chemicznych – sprzedawanych pod nazwami sugerującymi, iż są to np. „artykuły kolekcjonerskie”, „produkty zapachowe” lub „odczynniki chemiczne”. W opisach widniało ostrzeżenie, iż „nie są przeznaczone do spożycia przez ludzi”, co – jak twierdzą śledczy – miało stworzyć pozory legalności. W rzeczywistości były to środki zastępcze i nowe substancje psychoaktywne, które po zażyciu mogły stanowić śmiertelne zagrożenie.– Do niektórych substancji przypisana była budowa chemiczna, która nie była zgodna z rzeczywistym składem – podaje lubelska prokuratura.Śmierć po dopalaczachSprzedaż prowadzono na terenie całego kraju. Oskarżeni korzystali z usług operatorów pocztowych i sieci paczkomatów – głównie w Lublinie – nadając przesyłki pod fikcyjnymi nazwiskami i adresami. Paczki trafiały do setek odbiorców w różnych regionach Polski.Substancje były wcześniej porcjowane i pakowane w mieszkaniu w Lublinie, które pełniło rolę magazynu. Tam oskarżeni wspólnie przygotowywali przesyłki do wysyłki. Płatności za zakupy trafiały na rachunki bankowe wykorzystywane w przestępczym procederze. Na tych kontach zgromadzono co najmniej 1,5 miliona złotych pochodzących z nielegalnej działalności.Z ustaleń śledczych wynika, iż działalność grupy doprowadziła do tragedii – jedna z osób, które kupiły dopalacze w ich sklepie, zmarła po ich zażyciu.Według aktu oskarżenia, oskarżeni sprzedali co najmniej 28 kilogramów szkodliwych substancji o łącznej wartości blisko 280 tysięcy złotych, nie informując nabywców o rzeczywistym składzie chemicznym ani skutkach ich użycia.Do 22 lat więzieniaSebastian P. został oskarżony o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, wprowadzanie do obrotu dopalaczy i narkotyków, narażenie życia i zdrowia wielu osób, a także o pranie pieniędzy. Pozostali członkowie grupy – Adam Ż. i Michał N. – usłyszeli zarzuty udziału w grupie i współudziału w procederze. Dwaj kolejni – Robert Sz. (38 lat) i Sylwester Ł. (51 lat) – odpowiedzą za pranie pieniędzy pochodzących z tej działalności.Za zarzucane czyny oskarżonym grozi kara do 22,5 roku pozbawienia wolności.Jak podkreśla rzeczniczka prokuratury Agnieszka Kępka, „działalność grupy sprowadziła niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia wielu osób, a jedna z nich zmarła”.Akt oskarżenia trafił już do Sądu Okręgowego w Lublinie.
Idź do oryginalnego materiału