Śmierć 14-latka w pensjonacie w Białym Dunajcu

4 tygodni temu
Zdjęcie: fot. Szymon Pulcyn/PAP


Policja pod nadzorem prokuratury ustala okoliczności śmierci 14-latka, odnalezionego w środę rano w jednym z pensjonatów w Białym Dunajcu. Policjanci zatrzymali dorosłego mężczyznę, krewnego zmarłego - poinformował rzecznik zakopiańskiej policji asp. sztab. Roman Wieczorek.


"Dzisiaj około godziny 7.30 tatrzańscy policjanci otrzymali zgłoszenie o zgonie 14-latka w jednym z pensjonatów na terenie gminy Biały Dunajec. W związku z tym zdarzeniem policjanci zatrzymali dorosłego mężczyznę - krewnego zmarłego. Na miejscu zdarzenia realizowane są w tej chwili czynności mające za zadanie ustalenie wszelkich okoliczności i przyczyn tego tragicznego zdarzenia realizowane pod nadzorem prokuratury" - przekazał rzecznik.

Zatrzymana osoba i zmarły nastolatek pochodzą z województwa mazowieckiego.

Ustalenia mediów

Dziennikarze Onetu ustalili, iż 14-latka najprawdopodobniej zabił jego ojciec. Obaj byli gośćmi pensjonatu. "Policja potwierdza, iż otrzymała zgłoszenie dotyczące zabójstwa" - czytamy.

"Onet rozmawiał z innymi gośćmi pensjonatu. Jak udało nam się ustalić, mężczyzna wczoraj przyjechał z trzema synami w wieku około trzech/czterech lat, siedmiu/ośmiu i 14 lat. Od kiedy przyjechali, najmłodsze dziecko krzyczało, biegało po pensjonacie. Pomimo zwracania uwagi, ojciec dziecka nie reagował. Rano zachowanie dziecka się powtarzało. Właścicielka nie mogąc porozumieć się z ojcem, zadzwoniła na policję i po karetkę pogotowia. Służby po przybyciu odkryły w pokoju zwłoki najstarszego dziecka" - podał portal.

Źródło: Onet / PAP

Idź do oryginalnego materiału