Po weekendzie rozpoczną się tymczasowe kontrole graniczne na przeprawach z Niemcami i Litwą. Będą one realizowane w 52 punktach granicznych z zachodnim sąsiadem i 13 na granicy ze wschodnim, w tym w sumie na 19 planowana jest kontrola stała. Cel to wychwytywanie osób, które chcą dostać się do Polski nielegalnie.
Mieszkańcy granicznych Słubic z jednej strony rozumieją sytuację, ale z drugiej – mają obawy. Agata Król rozmawiała ze słubickim taksówkarzem, który odbiera decyzje o kontrolach jako kolejne utrudnienie dla mieszkańców. Mężczyzna każdego dnia realizuje kursy na niemiecką stronę, a problemów z nielegalną migracją nie dostrzega:
W piątek w Słubicach przygotowań do pracy funkcjonariuszy Straży Granicznej nie było widać. Most, który łączy oba kraje, użytkowany był według zasad obowiązujących od października 2023 roku, kiedy kontrole rozpoczęli Niemcy. Po ich stronie stoją namioty, kontenery, są strażnicy.
„Niemcy sprawdzali każdy samochód, legitymowali kierowców i wszystkich pasażerów” – wspomina taksówkarz, który woli pozostać anonimowy. Takiego scenariusza po polskiej stronie obawiają się mieszkańcy miasta. Boją się utrudnień, szczególnie ci, którzy pracują w Niemczech:
Kontrola graniczna da się we znaki również Niemcom, którzy chętnie odwiedzają słubickie sklepy. Mieszkańcy spodziewają się, iż w ten weekend będzie ich więcej niż zwykle, bo to ostatnie dwa dni na przyjazd po zakupy bez kontroli granicznej i dłuższych korków. A po tańsze artykuły przyjeżdżają choćby dalsi sąsiedzi – z Berlina.
Czytaj także:

Tusk: Nie pozwolimy sparaliżować Straży Graniczej
Premier zapewnił, iż nie pozwoli "sparaliżować Straży Granicznej". Chodzi o sytuację na granicy z Niemcami. "Im bardziej państwo polskie odzyskuje kontrolę na granicach, tym mocniej jest atakowane przez PiS,...
Czytaj więcejDetails