Skazani na śmierć pozywają Japonię. Chcą wiedzieć wcześniej, kiedy umrą

2 lat temu

Dwóch więźniów skazanych w Japonii na śmierć i oczekujących na wykonanie wyroku pozywa japońskie państwo za to, w jaki sposób więźniowie są informowani o terminie egzekucji.

© Adobe Stock W Japonii karę śmierci wykonuje się przez powieszenie

Skazani na śmierć o nadchodzącej egzekucji dowiadują się w Japonii na kilka godzin przed jej wykonaniem, co – zdaniem pozywających państwo więźniów – jest „nieludzkie” – poinformował prawnik reprezentujący pozywających.

Autorzy pozwu domagają się zmiany w tym zakresie i rekompensaty.

Kara śmierci jest w Japonii wykonywana przez powieszenie. Fakt, iż więźniowie dowiadują się o terminie egzekucji krótko przed jej wykonaniem była od dawna krytykowana przez organizacje broniące praw człowieka, które podkreślają, iż wiąże się ona z dużym stresem skazanych, dla których każdy dzień może być ostatnim dniem życia.

W czwartek dwóch więźniów oczekujących na egzekucję złożyło przed sądem w Osace precedensowy pozew, w którym zarzuca państwu nielegalne działanie, ponieważ informowanie więźniów tak późno o egzekucji nie daje im czasu w złożenie odwołania od decyzji. Pozywający domagają się zmiany stosowanej praktyki i 22 mln jenów (ok. 195 tys. dolarów) rekompensaty – poinformował reprezentujący ich prawnik, Yutaka Ueda.

– Skazani na śmierć budzą się co rano w strachu, iż ten dzień będzie ich ostatnim. To skrajnie nieludzkie – stwierdził Ueda.

Prawnik podkreśla, iż nie ma żadnego przepisu, który nakazywałby informowanie więźniów o egzekucji na kilka godzin przed jej wykonaniem. Jego zdaniem praktyka ta jest sprzeczna z zapisami Kodeksu karnego Japonii.

Japonia jest obok USA jedyną wysoko rozwiniętą demokracją, w której stosowana jest kara śmierci – podkreśla Reuters.

Obecnie w japońskich więzieniach na śmierć oczekuje 112 osób. W kraju od blisko dwóch lat nie przeprowadzono jednak żadnej egzekucji.

Idź do oryginalnego materiału