Skandal w kurii. Duchowny rezygnuje i mówi o „nagonce”

2 dni temu

Po fali medialnych doniesień dotyczących kontrowersyjnego zachowania jednego z czołowych urzędników poznańskiej kurii, duchowny zrezygnował ze swojej funkcji. Sprawą zajął się metropolita poznański. Trwa kanoniczne postępowanie wyjaśniające.

Onet.pl wstrząsnął opinią publiczną, publikując doniesienia o zachowaniu jednego z prominentnych duchownych Kurii Metropolitalnej w Poznaniu. Według portalu kapłan miał wysyłać młodym mężczyznom nagie zdjęcia i kierować do nich wulgarne pytania o podtekście seksualnym. Informatorzy serwisu wskazali, iż duchowny od dawna był znany z wyjątkowych ambicji w hierarchii kościelnej. Onet relacjonuje, iż osoby, do których kierowane były wiadomości, czuły się głęboko zaniepokojone natarczywością i stylem korespondencji ze strony księdza. Sprawa wywołała oburzenie i stała się przedmiotem wewnętrznego postępowania.

W reakcji na doniesienia duchowny zrezygnował z zajmowanego stanowiska. Ksiądz Maciej Szczepaniak, rzecznik prasowy poznańskiej kurii, potwierdził portalowi Onet, iż arcybiskup przyjął dymisję kapłana.

– W związku z informacjami medialnymi wspomniany ksiądz złożył rezygnację z pełnionej w Kurii funkcji, a rezygnacja została przyjęta przez arcybiskupa poznańskiego. Metropolita poznański wszczął też procedurę kanoniczną w celu wyjaśnienia wszelkich wątpliwości w tej sprawie – powiedział cytowany przez Onet ks. Szczepaniak.

Duchowny mówi o nagonce

Rzecznik kurii podkreśla, iż duchownemu nie udowodniono winy, a wcześniejsze oświadczenie kanclerza kurii, mówiące o braku nadużyć w kontekście jego obowiązków kościelnych, wciąż pozostaje w mocy. Sam oskarżony duchowny stanowczo odpiera zarzuty. Onet przekazał, iż ksiądz opisał sytuację jako „nagonkę” i „publiczny hejt”, którego, jak twierdzi, stał się ofiarą. Wyznał również, iż cała sytuacja drastycznie odbiła się na jego zdrowiu psychicznym, doprowadzając go „na skraj załamania nerwowego”.

Error happened.
Idź do oryginalnego materiału