Specjalny zespół prokuratorski złożył wniosek do sądu o wydanie nakazu aresztowania Kim Keon Hi, byłej pierwszej damy Korei Południowej. Kobieta podejrzana jest o manipulacje giełdowe, ingerencję w proces wyborczy oraz przyjmowanie łapówek. To pierwszy taki przypadek w historii kraju.
Skandal w Korei Południowej. Wniosek o areszt dla Kim Keon Hi
Byłej pierwszej damie Korei Południowej Kim Keon Hi przypisuje się manipulacje cenami akcji Deutsch Motors w latach 2009-2012, a także próby wpłynięcia na nominacje kandydatów w wyborach uzupełniających w 2022 roku oraz przyjmowanie luksusowych dóbr, których nie uwzględniła w oświadczeniu majątkowym.
ZOBACZ: 6,5 mln pocisków i setki wyrzutni. Tak Korea Północna wspiera Rosję
Łącznie Kim Keon Hi postawiono 16 zarzutów. Podczas środowego przesłuchania przeprosiła naród za zburzone zaniepokojenie i nazwała siebie "nikim". Agencja Yonhap informuje jednak, iż stanowczo zaprzecza stawianym jej zarzutom. Prawnicy oskarżonej także odrzucają większość z nich, nazywając doniesienia o prezentach "bezpodstawnymi spekulacjami".
Była pierwsza dama Korei Południowej z zarzutami. Nazwała siebie "nikim"
Jest to pierwszy przypadek w historii Korei Płd., gdy małżonka urzędującego lub byłego prezydenta jest publicznie oskarżona w sprawie karnej. Skandale z udziałem byłej pierwszej damy od początku rzucały cień na kadencję prezydenta Jun Suk Jeola.
ZOBACZ: "Złagodzenie napięć". Zwrot na granicy z Koreą Północną
Jun, który przed prezydenturą sprawował urząd prokuratora generalnego, został odsunięty od władzy w kwietniu tego roku po próbie wprowadzenia stanu wojennego w grudniu 2024 r. Polityk odpowiada przed sądem w związku z zarzutami o zamach stanu, za co grozi mu dożywocie lub kara śmierci. Jun przebywa w areszcie od 10 lipca.
