Skandal „Dutroux”: Belgijska siatka pedofilska sięgająca najwyższych szczebli UE i NATO

11 godzin temu

Skandal „Dutroux”: Belgijska siatka pedofilska sięgająca najwyższych szczebli UE i NATO

Data: 29 ottobre 2024 Author: Uczta Baltazara babylonianempire

Jest taki zakątek – po wejściu do którego, im bardziej zagłębiasz się w jego wnętrzności, tym bardziej ogarnia cię uczucie przerażenia i konsternacji. Dla pewnej naiwnej części opinii publicznej – która przez minione lata była karmiona fałszywym obrazem owego obszaru jako bezpiecznego, gdzie nic złego się nie dzieje i gdzie króluje spokój i porządek tak zwanej cywilizacji północnoeuropejskiej – to miejsce (w opisywanym kontekście) jest prawdopodobnie najmniej spodziewane.

Tym miejscem jest Belgia i to właśnie w tym małym kraju liczącym zaledwie 10 milionów mieszkańców, który został utworzony jako państwo buforowe w XIX wieku, aby powstrzymać wszelkie ekspansjonistyczne zapędy Francji, miały miejsce jedne z najpotworniejszych aktów przemocy wobec dzieci. Tak naprawdę przeszłość dla ofiar wspomnianej sieci nigdy się nie skończyła, ponieważ wiele z nich do dziś cierpi skutki niewyobrażalnych nadużyć, których doświadczyły.

W owym belgijskim “muzeum” horroru funkcjonuje rozległa sieć pedofilska, do której należą najpotężniejsze postacie w kraju, w tym urzędnicy Unii Europejskiej i NATO, którzy pracują w stolicy Belgii, Brukseli, siedzibie Paktu Atlantyckiego i instytucji UE. Decyzja o umieszczeniu wszystkich najważniejszych mechanizmów tak zwanego porządku euroatlantyckiego w Brukseli nie wydaje się być podyktowana wyłącznie rzekomą chęcią wytypowania małego kraju, aby zapobiec niezadowoleniu ważniejszych państw euroatlantyckich, takich jak Niemcy, Włochy czy Francja, ale faktem, iż Belgia ma szczególne znaczenie dla międzynarodowych masonów oraz satanistycznych kręgów władzy globalistycznej.

Sprawa Marca Dutroux – belgijskiego potwora pedofila

W opisywanym “muzeum” horroru można znaleźć dosłownie wszystko, a także historię człowieka, który być może nie jest zbyt dobrze znany we Włoszech, ale który przez wiele lat był koszmarem wielu belgijskich rodzin, które nagle widziały, jak ich dzieci znikają, by jakiś czas później odebrać smutną wiadomość o ich śmierci.

Tym człowiekiem jest Marc Dutroux, belgijski elektryk, żonaty z Françoise Dubois, z którą rozstał się w roku 1983 po długiej historii znęcania się i przemocy nad nią.

Jednak Dutroux nie ogranicza swojej brutalnej i perwersyjnej natury wyłącznie w stosunku do żony. W jego czarnej duszy kryje się znacznie więcej i już w tamtych latach mężczyzna zaczął często odwiedzać pewne miejsca, takie jak kluby łyżwiarskie w Charleroi, gdzie zaczął nękać niektóre kobiety, które chodziły tam ze swoimi chłopakami; doszło choćby do tego, iż elektryk został pobity przez chłopaka jednej z nich, Armanda de Beyna.

W roku 1985 Dutroux, wraz ze swoimi wspólnikami, takimi jak jego druga żona Michelle Martin, zaczął uprowadzać i gwałcić swoje ofiary, nastolatki i małe dziewczynki, a następnie odsprzedawać zrobione przez siebie zdjęcia różnym nabywcom-pedofilom, którzy w pewien sposób byli zleceniodawcami owych okropieństw.

Zaczęło się od uprowadzenia 11-letniej Sylvie D. a następnie 19-letniej Marii V. i 18-letniej Catherine B.. które zostały porwane przez gang Dutroux, którego niektórzy członkowie wciąż pozostają niezidentyfikowani przez belgijską policję, a następnie sfotografowane, sfilmowane nago, a choćby zgwałcone brzytwą przez potworów, którzy następnie przekazali materiał swoim mocodawcom.

Pedofilskie orki popełniły jednak kilka błędów, a jeden z nich, Petegham, ujawnił o sobie zbyt wiele porwanym dziewczynkom, które następnie przekazały policji elementy niezbędne do wyśledzenia tożsamości porywaczy i gwałcicieli, którzy ostatecznie trafili za kratki w roku 1989.

Najwyższy wyrok, 13 lat, otrzymał Dutroux i ta historia mogłaby się skończyć w tym momencie, jako iż można by pomyśleć, iż w każdym normalnym kraju pedofila i gwałciciela traktuje się z należytą surowością i rygorem oraz iż odsiedzi on swój pełny wyrok, który prawdopodobnie w tym przypadku był zdecydowanie zbyt łagodny, biorąc pod uwagę zadane cierpienia.

Tak jednak nie jest w przypadku Marca Dutroux. Tak nie dzieje się w Belgii. Uruchomiony zostaje potężny mechanizm, który robi wszystko, aby wesprzeć belgijskiego pedofila i pomóc mu wydostać się z więzienia, w którym powinien pozostać przez długi czas.

Belgijski minister sprawiedliwości uwalnia Dutroux’a

Dutroux odsiedział w więzieniu zaledwie trzy lata, kiedy w roku 1992 – w niewytłumaczalny sposób – ówczesny minister sprawiedliwości, Melchior Wathelet, postanowił go uwolnić, pomimo faktu, iż nie minął choćby półmetek jego wyroku i pomimo tego, iż w odniesieniu do swoich przeszłych czynów nie okazał żadnych oznak skruchy https://en.wikipedia.org/wiki/Melchior_Wathelet.

Pedofil wciąż był dumny z tego, czym zajmował się w przeszłości. Czekał tylko na kogoś, kto da mu możliwość ponownego krzywdzenia niewinnych belgijskich dziewcząt i nastolatków, a tę możliwość dał mu belgijski minister sprawiedliwości, potwierdzając, iż za Markiem Dutroux stał i przez cały czas stoi nieujawniony krąg tajemnic i sieć ludzi posiadających ogromną władzę, którzy robią wszystko, by chronić swoich oddanych podwładnych, takich jak potwór Dutroux.

Były belgijski minister posiada taki właśnie profil wpływowej osoby, która jest nierozerwalnie związana zarówno z instytucjami belgijskimi, jak i unijnymi, ponieważ po tym jak wręczył niewiarygodny prezent Dutroux i innym pedofilom, których uwolnił, dokonał wielkiego skoku stając się w roku 1995 członkiem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości; trybunału nieco kontrowersyjnego ze względu na swój charakter, Trybunału Sprawiedliwości, który jest bardzo kontrowersyjny ze względu na swoje orzeczenia bardzo przychylne lobby progresywnemu i na który ma wpływ osławiony potentat żydowskiego pochodzenia, George Soros, znany we Włoszech ze swoich spekulacji przeciwko lirze w roku 1992.

Dutrouxowi nie tylko udaje się odzyskać wolność, ale także zdobyć dotację państwową w wysokości około 1200 euro po przekonaniu lekarza, iż ma problemy psychiczne i potrzebuje dotacji państwowej, aby móc żyć. Lekarz przepisał mu również tabletki nasenne, których Dutroux oczywiście nie używał na sobie, ale na swoich przyszłych ofiarach.

Myśl, która zawładnęła pedofilem była zawsze taka sama, także podczas jego uwięzienia. Wrócić do punktu, w którym przerwał swoją aktywność pod koniec lat 80-tych z powodu wypadku. Powrócić, by dołączyć do sieci pedofilskiej, która zleciła mu porwania i filmy z pornografią dziecięcą, które w niektórych przypadkach przekraczały już i tak przerażający próg gwałtu, by skończyć na morderstwie, w gatunku filmów zwanych w świecie pedofilskim „filmami snuff”, o których więcej zostanie powiedziane później.

Dutroux wolny: zaczynają się nowe porwania

Tym sposobem Dutroux nawiązuje kontakt z robotnikiem i lokatorem jednego ze swoich domów, Claude’em Thiraultem, drobnym przestępcą, któremu zleca zbudowanie kanalizacji pod jednym ze swoich nowych domów.

Ale choćby ten fakt nie zwrócił uwagi policji. Marc Dutroux był bezrobotny, jednak udało mu się wejść w posiadanie aż siedmiu domów, mimo iż oficjalnie nie miał żadnych dochodów.

Oczywistym jest, iż kiedy przychodziło do przyjrzenia się temu człowiekowi, władze miały rozkaz szukać gdzie indziej lub udawać, iż nie widziały tego, co w rzeczywistości widziały.

Thirault zabiera się więc do pracy, by spełnić żądania pedofila, gdy widzi dwie dziewczynki spacerujące w pobliżu domu w ogrodzie.

Dutroux nie krępuje się i nie wydaje się mieć najmniejszych obaw przed ujawnieniem powodu ich obecności Thiraultowi, któremu mówi te oto słowa:

„Jeśli chcesz je porwać, płacisz 150 000 franków (4 000 euro). Chwytasz je od tyłu, podsuwasz im pod nos środek usypiający, wciągasz do samochodu, a następnie zamykasz drzwi”.

Wydaje się, iż to przerażające wyznanie pedofila wzburzyło drobnego przestępcę, który decyduje się poinformować władze o prawdziwej działalności Dutrouxa.

Policja odwiedza więc w roku 1993 dom byłego skazańca, ogląda piwnicę, w której nie było wówczas żadnych dziewczynek ani nastolatków; po raz drugi wraca do domu w Marcinelle w czerwcu 1994 roku, ale choćby przy tej okazji najwyraźniej niczego nie znajduje, choć funkcjonariusze zdają się zdawać sobie sprawę, iż prace zostały przerwane.

Zaledwie rok po wspomnianych wizytach, prawdopodobnie niezbyt dokładnych, ponieważ belgijska policja nie pomyślała ani razu o objęciu nadzorem człowieka, który w przeszłości dopuścił się straszliwych nadużyć i porwań nieletnich, dochodzi do przypadków, które wstrząsają całym krajem.

W czerwcu 1995 roku zniknęły dwie 8-letnie dziewczynki, Julie Lejeune i Melissa Russo, a zaledwie dwa miesiące później 17-letnia An Marchal i 19-letnia Eefje Lambrecks.

Gdy tylko to się stało, robotnik, którego Dutroux poprosił o zbudowanie odpływów wody pod jego domami, ponownie udaje się na policję, aby przekonać ich do przeszukania domów pedofila, ale władze, zamiast kontynuować trop, który był już wystarczająco rażący dwa lata wcześniej, praktycznie mówią Thiraultowi, iż ciężar dowodu spoczywa na nim i iż to on powinien dostarczyć policji więcej elementów.

Belgijska żandarmeria ratuje pedofila

Jak się okazało później, policja nie potrzebowała Thiraulta, by dotrzeć do prawdy.

Wiedziała już wszystko w roku 1995, kiedy oficer Rene Michaux z sekcji dochodzeniowej belgijskiej żandarmerii, Brigade de Surveillance et de Recherche, otrzymał już na swoje biurko wszystkie informacje potrzebne do namierzenia Dutroux i jego wspólników.

Michaux był szefem operacji śledczej o nazwie „Operacja Othello”, która objęła nadzorem dom osławionego pedofila w Marcinelle, ale mimo to kamery w tajemniczy sposób nie uchwyciły momentu, w którym w sierpniu 1995 roku, Dutroux przywiózł do tego domu swoje dwie ofiary, An Marchal i Eefje Lambrecks, podobnie jak w tajemniczy sposób nie uchwyciły próby ucieczki Eefje.

Nie jest to pierwszy raz, gdy technologia, która jest tak wychwalana przez agencje wywiadowcze i organy ścigania, wydaje się nie sprawdzać, jeżeli chodzi o śledzenie tropów śledczych, które mogą zaszkodzić interesom potężnych pierścieni pedofilskich i masońskich, ale z drugiej strony kamery funkcjonują bardzo dobrze, jeżeli chodzi o filmowanie zwykłych obywateli na ulicach, jak ma to miejsce w wielu europejskich miastach, w tym w samej Brukseli.

Michaux nie tylko nie zauważył tego, co kamery powinny były zarejestrować, ale także zignorował wszystkie inne ważne wskazówki przedstawione mu przez matkę Dutroux, która wiedziała o przestępczym zachowaniu swojego syna i chciała współpracować z policją, a także przez innego policjanta, Christiana Dubois, który pokazał swojemu koledze dowody dotyczące innego wspólnika pedofila, Michela Nihoula, belgijskiego biznesmena, o którym więcej powiemy wkrótce.

Powyższe dowody i poszlaki byłyby więcej niż wystarczające dla wszystkich poważnego i uczciwego funkcjonariusza policji, aby przystąpić do aresztowania podejrzanego, ale nie dla Michaux, który ewidentnie pozwolił nawet, aby dymiący pistolet wymknął się mu, gdy sam udał się do wspomnianego domu w Marcinelle, jako iż w międzyczasie w 1995 roku Dutroux został aresztowany za kradzież samochodu.

W domu tym, funkcjonariusz żandarmerii belgijskiej słyszy krzyki dwóch małych dziewczynek, Julie i Melissy, ale nie próbuje mu choćby odpowiedzieć na nie, a choćby ignoruje krem dopochwowy znaleziony w piwnicy wraz ze wziernikiem, łańcuchami i filmem wideo na temat zaginionych małych dziewczynek, które później umrą z głodu w owym przerażającym pomieszczeniu, a jedna z nich, An Marchal, zostanie choćby przez przestępcę pochowana żywcem.

Rozwiązanie sprawy trafiło prosto w ramiona Michauxa, który najwyraźniej nie chciał go zaakceptować i zamknąć sprawy.

Uznanie tego za zwykłą niekompetencję byłoby absurdem, ponieważ w tej sprawie zawsze było oczywiste, iż za Dutroux stały znacznie potężniejsze kręgi, które miały wszelki interes w tym, aby pozwolić mu działać bez przeszkód.

I tak się stanie również w tym przypadku, jak to już miało miejsce w roku 1992, kiedy to minister sprawiedliwości wypuścił go na wolność.

Ork został ponownie zwolniony z więzienia w marcu 1996 roku z „powodów humanitarnych”, ponieważ jego druga żona spodziewała się dziecka, co jednak z pewnością nie było jego troską.

Jego celem był powrót do “pracy” i porwanie dwóch kolejnych 12-letnich dziewczynek, Sabine Dardenne i Laetitii Delhez, ale tym razem potwór został aresztowany w sierpniu 1996 r. przez dwóch śledczych Jean-Marca Connerotte’a i Michela Bourleta, którzy zostali zablokowani już kilka lat wcześniej podczas śledztwa w sprawie zabójstwa socjalistycznego polityka André Coolsa.

Niestety i w tym przypadku rezultat nie był inny. Connerotte został odsunięty od śledztwa tylko dlatego, iż uczestniczył w kolacji charytatywnej na rzecz ofiar Marca Dutroux.

Machina, która chroniła pedofila przez wszystkie poprzednie lata, zwolniła sędziego ze stanowiska pod tym wątpliwym pretekstem, co sprawiło, iż Belgia rozgorzała.

300 000 ludzi wyszło na ulice w tak zwanym wówczas „białym marszu”, masowej demonstracji protestacyjnej Belgów, którzy domagali się prawdy i sprawiedliwości dla ofiar siatki pedofilskiej, która dotarła do najwyższych szczebli administracji kraju.

Świadkowie nadużyć pedofilskich mówią o najpotężniejszych osobistościach w Belgii i Europie

Wszystkie ofiary molestowania, które nie znalazły sprawiedliwości w poprzednich latach, zgłosiły, iż zostały zgwałcone przez bardzo wpływowych mężczyzn, ale w instytucjach, które miały rzucić światło na czyny owych pedofilów, byli ludzie tacy jak Michaux, którzy zadbali o to, aby je ukryć.

Zgłosiły się więc ponownie i początkowo świadkowie zostali zidentyfikowani jako X1, X2, X3 itd.

X1 to Regina Louf – pierwszy świadek ujawnia, iż jako dziecko została sprzedana przez swoich rodziców; doświadczała nadużyć dopóki w roku 1988 nie wyszła za mąż za chłopaka, za pomocą którego udało jej się wyjść z koszmaru żywą i uniknąć śmierci podczas realizacji tzw. filmów snuff, o których wspomnieliśmy wcześniej.

X2 jest policjantką, która była wykorzystywana od dziecka, a która została również oddana potężnemu członkowi Rotary, paramasońskiego stowarzyszenia wspomnianego w innym miejscu. X2 doskonale wiedziała, iż śledztwo będzie sabotowane przez władze i z tego powodu opuściła sesję zeznań.

Każda z ofiar miała wspólną historię nadużyć pedofilskich w rodzinie i każda z nich była zabierana od najmłodszych lat na satanistyczne imprezy i przyjęcia, na których dochodziło nie tylko do gwałtów na chłopcach i dziewczynkach, ale także do tortur i faktycznych morderstw.

Otwiera to drzwi do wspomnianych wcześniej filmów snuff. Są to filmy, w których ludzie, mężczyźni, kobiety i dzieci są zabijani naprawdę, aby zadowolić perwersyjnych sadystów, którzy kupują te filmy.

Wydaje się, iż w Belgii istnieje bardzo dobrze prosperujący rynek w tym zakresie, na który zwrócił uwagę Jean-Pierre Van Rossem, swego rodzaju guru finansów, który był już zaangażowany w nielegalną działalność, ale wydawało się, iż chce ujawnić prawdę o tym handlu.

Van Rossem zaczął krążyć po sex shopach w Belgii i Holandii w poszukiwaniu tych zakazanych filmów, aż natknął się na dwa, w Hulst i Putte, w których nie tylko dostarczono mu dziecięcą pornografię na żądanie, ale także film, w którym dziewczyna była brutalnie torturowana i zamordowana w zamian za 5000 euro dla jej porywaczy.

To właśnie jest górne piętro siatki pedofilskiej, które zostało zdemaskowane przez Reginę Louf i innych świadków.

Ofiary rozpoznały swoich oprawców, wśród których były wysoko postawione osobistości belgijskiego i europejskiego społeczeństwa.

Były belgijski parlamentarzysta Laurent Louis opublikował na swojej stronie internetowej długą listę osób uwikłanych w sprawę Dutroux i rozpoznanych przez ich ofiary.

Wśród nich znaleźli się Albert II, były król Belgii, książę Aleksander, syn króla Leopolda III, Michael Aquino, amerykański oficer z Pentagonu zajmujący ważne stanowiska w NATO i były założyciel satanistycznej sekty “Świątynia Seta”, komisarz policji Philippe Beneux, sędzia Vincent Baert, wspomniany wcześniej socjalistyczny polityk André Cools, kardynał Danneels, o którym już wiadomo, iż był częścią niesławnej mafii z St Gallen, która wspierała wybór Bergoglia, oraz Herman Van Rompuy, były premier Belgii i przewodniczący Rady Europejskiej. http://web.archive.org/web/20120416133726/http:/www.laurent-louis.be/blog

Są to jedni z najpotężniejszych ludzi w Belgii i Europie. Sprawa Dutrouxa to nic innego jak nić pedofilii Ariadny, która, jeżeli podążać za nią do końca, prowadzi do prawdziwych możnych rządzących tym światem.

Marc Dutroux jest zwykłym wyrobnikiem, a cały belgijski aparat śledczy działał, aby zapobiec ujawnieniu prawdy o tym, kto pociągał za jego sznurki i kto stał za tym “muzeum” horrorów gwałtów na dzieciach, morderstw i aktów bestialstwa, tj. seksu ze zwierzętami, które ofiary tego zdeprawowanego sadystycznego kręgu musiały znosić.

Nic dziwnego, iż belgijskie władze nigdy tak naprawdę nie chciały ujawnić zleceniodawców Dutroux, który w tej chwili odsiaduje wyrok dożywocia w Belgii. Nie zrobiły tego, ponieważ byłoby to jak harakiri. Cały domek z kart zawaliłby się.

Podsumowując, można zauważyć, iż ta potężna sieć pedofilska jest niczym innym jak filarem skorumpowanych liberalnych demokracji oraz masońskiego Nowego Porządku Świata.

INFO: https://www.lacrunadellago.net/lo-scandalo-dutroux-la-rete-pedofila-del-belgio-che-arriva-ai-piu-alti-livelli-dellue-e-della-nato/ https://isgp-studies.com/belgian-x-dossiers-of-the-dutroux-affair

Informacje uzupełniające z Wikipedii:

Błędy popełnione podczas dochodzenia

Podczas poszukiwań Lejeune i Russo, policja dwukrotnie odwiedziła dom Dutroux, w którym przetrzymywane były Lejeune i Russo, w dniach 13 i 19 grudnia 1995 r., nie znajdując ich[3]. W trakcie przeszukań, podczas przeszukiwania piwnicy, słyszano głosy dziewcząt, ale policja nie podjęła dalszych działań w celu znalezienia źródła głosów[3]. Detektywi zgodzili się z twierdzeniem Dutroux, iż trwająca w jego domu budowa miała na celu stworzenie nowego systemu odwadniającego, a nie nowych cel, które tworzył.[40] Kilka kaset wideo znalezionych podczas przeszukania nigdy nie zostało obejrzanych[41].[Niektóre z nich pokazywały Dutroux budującego loch, w którym przetrzymywani byli Lejeune i Russo[3]. Michel Bourlet, który został mianowany głównym śledczym, powiedział, iż niektóre z kaset wideo zniknęły i iż chciałby je wszystkie odzyskać i przejrzeć[41]. Oficer prowadzący przeszukanie został później awansowany[41].

W październiku 1996 r. sędzia Jean-Marc Connerotte został odsunięty od śledztwa przez Sąd Najwyższy z powodu obaw o jego bezstronność po tym, jak wziął udział w kolacji zbierającej fundusze dla rodzin ofiar[42]. Inny sędzia, Jean-Claude Van Espen, podał się do dymisji po tym, jak wyszły na jaw jego bliskie relacje z Michelem Nihoulem[3]. 23 kwietnia 1998 r.[22] Dutroux mógł zapoznać się z aktami swojej sprawy. Towarzyszyło mu dwóch funkcjonariuszy policji. Kiedy jeden z funkcjonariuszy udał się na przerwę, Dutroux obezwładnił drugiego i był w stanie uciec. Został schwytany kilka godzin później.[43] W rezultacie minister sprawiedliwości Stefaan De Clerck, minister spraw wewnętrznych Johan Vande Lanotte i komendant policji podali się do dymisji.

W lochu, w którym przetrzymywano dwie dziewczynki, znaleziono niezliczoną ilość włosów. Sędzia Langlois odmówił zbadania ich pod kątem DNA, mimo iż główny śledczy policji, Michel Bourlet, błagał go o ich analizę, aby dowiedzieć się, czy w sprawę zaangażowanych było więcej osób poza Dutroux[3].[Prokurator generalny w tej sprawie, Anne Thily, powiedziała dziennikarce śledczej Olence Frenkiel, iż wszystkie włosy zostały przetestowane, choć Frenkiel twierdziła, iż słyszała ze źródeł, które twierdziły inaczej, pisząc: “Jak tak wysoka rangą osoba może tak bezczelnie kłamać?”[3] Co najmniej siedmiu członków organów ścigania zostało aresztowanych pod zarzutem powiązań z Markiem Dutroux. Jednym z nich był Georges Zico, detektyw policyjny uważany za współpracownika Dutroux[44]. Według prokuratora Michela Bourleta, Zico został oskarżony o kradzież ciężarówki, fałszowanie dokumentów i oszustwa ubezpieczeniowe[44]. Ostatecznie kilka rodzin ofiar zbojkotowało oficjalny proces, stwierdzając, iż był to cyrk i nie było żadnych postępów w sprawie od czasu usunięcia sędziego Connerotte[45].

Próby uzyskania dostępu do Dutroux Dossier z WikiLeaks zablokowane w Belgii

W 2009 roku WikiLeaks opublikowało Dutroux Dossier. Belgijskie władze próbowały doprowadzić do jego usunięcia. Prokurator generalny Liege, Cedric Visart de Bocarme, powiedział: “Jest tu trochę prawdziwych, trochę fałszywych, trochę bardzo rozbieżnych informacji, dotyczących niektórych osób, które nie zrobiły nic złego, które zostały po prostu wspomniane w dochodzeniu i tym samym narażone na publiczną pogardę, podczas gdy cały ten materiał powinien pozostać utajniony”[48].

Michel Nihoul https://en.wikipedia.org/wiki/Michel_Nihoul

Michel Nihoul był biznesmenem znanym z częstego uczestnictwa w imprezach erotycznych. Został oskarżony o bycie mózgiem operacji porywania i wykorzystywania dzieci wokół Dutroux.[3] Adwokat Nihoula w sprawie, Frederic Clement de Clety, zaprzeczył wszystkim zarzutom postawionym Nihoulowi przez Dutroux i nazwał go “kłamcą i manipulatorem”.[63] Kiedy dziennikarka śledcza Olenka Frenkiel spotkała Nihoula w Brukseli, podobno przywitał ją słowami “Jestem potworem Belgii”. Powiedział jej, iż jest pewien, iż nigdy nie będzie ścigany. Podczas spotkania chwycił ją, łaskotał i przyciągnął do siebie tak, iż wezwała swoich kolegów, aby pomogli jej się od niego uwolnić. Frenkiel pracowała nad filmem dokumentalnym o tej sprawie dla BBC.[3] W 2004 r. pod koniec procesu w sprawie Dutroux został uwolniony od wszystkich zarzutów uprowadzenia dziecka.[81] W maju 2010 r. belgijska prokuratura wycofała wszystkie zarzuty przeciwko Nihoulowi dotyczące udziału w pedofilskim kręgu z powodu braku jakichkolwiek namacalnych dowodów.[82]

Ponad 20 potencjalnych świadków w sprawie zginęło w tajemniczych okolicznościach[83]. (lista i okoliczności śmierci podane w Wikipedii)

Inne zgony osób powiązanych ze sprawą (lista i okoliczności śmierci podane w Wikipedii)

Zarzuty szerszego zaangażowania

Przekonanie o istnieniu sieci pedofilskiej, która obejmowała wysokich rangą członków belgijskiego establishmentu i spisek mający na celu jej ukrycie, stała się powszechna w Belgii[43]. Doniesienia prasowe twierdziły, iż przed jego usunięciem Connerotte był bliski publicznego ujawnienia nazwisk wysokich rangą urzędników państwowych, którzy zostali rozpoznani na taśmach wideo[50].[50] Connerotte powiedział, iż biznesmen Michel Nihoul był mózgiem operacji porywania dzieci i zeznałby w procesie, iż istniały morderstwa na wysokim szczeblu mające na celu powstrzymanie jego śledztwa. 45][3] Śledczy uważali również, iż Dutroux i Nihoul planowali długodystansową sieć handlu prostytucją obejmującą samochody i import dziewcząt ze Słowacji, choć nigdy nie odkryto na to żadnych dowodów. 99][77]

Dutroux i jego koledzy oskarżeni poparli narrację spiskową. Michel Lelièvre, wspólnik Marca Dutroux, powiedział, iż dwie dziewczynki, Lejeune i Russo, zostały porwane na zlecenie osoby trzeciej[3]. Jednak podczas aresztowania Lelièvre przestał współpracować z władzami[3]. Powiedział policji, iż grożono mu i nie może ryzykować, iż powie coś więcej[99]. Adwokat Dutroux, Xavier Magnee, powiedział podczas procesu: “Mówię nie tylko jako prawnik, ale także jako obywatel i ojciec. On nie był jedynym diabłem. Spośród 6000 próbek włosów znalezionych w piwnicy, w której przetrzymywano niektóre ofiary, odkryto 25 “nieznanych” profili DNA. W piwnicy znajdowały się osoby, które nie są w tej chwili oskarżone”. Prokuratura nigdy nie próbowała dopasować tych profili DNA do osób zamieszanych w sprawę[100].

Skupiono się również na bogactwie materialnym Dutroux, który posiadał dziesięć domów. Jego łączna wartość wynosiła 6 milionów franków belgijskich (130 000 USD).[101] Podczas gdy posiadał cały ten majątek, otrzymywał również pomoc publiczną w wysokości 1200 USD miesięcznie. Dokumenty ujawnione przez WikiLeaks pokazują, iż duże sumy pieniędzy w różnych walutach wpływały na konto bankowe Michelle Martin i twierdziły, iż były powiązane w czasie ze zniknięciami uprowadzonych dziewczynek[14]. Zarówno przelewy, jak i wartość sześciu nieruchomości, które posiadał Dutroux, sugerowały śledczym, iż był on finansowany przez większy pierścień pedofilski i prostytucyjny[101.

Inni świadkowie X opowiadali o przypadkach, w których dzieci były ścigane przez las z dobermanami lub opowiadali o spotkaniach, które obejmowały orgie seksualne z nieletnimi, tortury i morderstwa z udziałem sekretarza generalnego NATO[101].

Dziennikarka Olenka Frenkiel twierdzi, iż ponad 20 potencjalnych świadków w sprawie zginęło w tajemniczych okolicznościach. Jako przykład Frenkiel podaje Bruno Tagliaferro, który został znaleziony martwy po tym, jak twierdził, iż posiadał wiedzę na temat pojazdu uprowadzonego przez Dutroux. Chociaż przyczyną śmierci Tagliaferro był atak serca, amerykańscy analitycy ustalili później, iż został otruty. Artykuł Frenkiel twierdzi, iż żona Tagliaferro, Fabienne Jaupart, która była zdeterminowana, by znaleźć zabójcę swojego męża, również została znaleziona martwa po tym, jak jej materac został podpalony[83]. https://en.wikipedia.org/wiki/Marc_Dutroux

https://babylonianempire.wordpress.com/2023/05/17/a-co-jesli-pedofilia-jest-jedna-z-preferencyjnych-drog-dla-kooptacji-na-wysokie-urzedy-w-ue/embed/#?secret=OzOCQBuFiK#?secret=xHVnDwGqlu

Idź do oryginalnego materiału