Siostry przyznały się do zamordowania matki podczas snu

bejsment.com 1 dzień temu

Dwie siostry z Ottawy przyznały się do zabicia swojej matki podczas jej snu – ujawniono podczas trwającego właśnie procesu w Sądzie Najwyższym Ontario. Chau Kanh Lam i Hue Ai Lam zostały oskarżone o zamordowanie Kieu Lam 31 października 2022 roku.

Zgodnie z relacją prokuratorów, kobiety przyznały się przed policją do popełnienia zbrodni. Według ich zeznań, uderzyły matkę młotkiem w głowę, a następnie ją udusiły, atakując ją, gdy spała i nie była w stanie się bronić. „Dała im życie, a one ją zabiły” – podkreślili prokuratorzy podczas wystąpienia otwierającego proces.

Chau Lam miała zadzwonić na policję i poinformować, iż wraz z siostrą pozbawiła matkę życia. Część jej wypowiedzi została przetłumaczona z języka wietnamskiego. Śledczy uważają, iż kobiety od kilku dni planowały zabójstwo, kierując się żalem i pretensjami wobec matki.

Na początku procesu, który potrwa pięć tygodni, siostry nie przyznały się do winy.

Pierwszy świadek prokuratury

Po wystąpieniach wstępnych, prokuratura powołała pierwszego świadka – Marlo Carlo Villalobosa, byłego dyspozytora numeru alarmowego 911 w Ottawie, w tej chwili mieszkającego w Montrealu. Opisał on rozmowę telefoniczną, jaką przeprowadził z Chau, próbując ustalić, co dokładnie się wydarzyło. Jego relacja zawierała też informacje o barierach językowych i tłumaczeniu rozmowy na wietnamski.

Villalobos przyznał, iż miał trudności w zrozumieniu zgłaszającej, a po zakończeniu rozmowy powiedział policji, iż z jej słów wynikało, iż „ktoś zabił jej matkę”. Z jego relacji wynika, iż Chau wyznała, iż razem z siostrą zabiły matkę i iż była na nią zła. Funkcjonariusze dotarli na miejsce zdarzenia jeszcze w trakcie rozmowy, która została niedługo zakończona.

Zeznania funkcjonariusza policji

Na sali sądowej zeznawał również sierżant Santiago De Los Santos z policji w Ottawie. Był on jednym z pierwszych funkcjonariuszy na miejscu zbrodni, gdzie przybył około 00:29 w nocy. Na miejscu zastał otwarte drzwi domu, ale nie zauważył oznak walki ani śladów krwi. Obie siostry siedziały w kuchni.

Funkcjonariusz relacjonował, iż porozumiewanie się z kobietami było utrudnione z powodu barier językowych. Wskazały mu jedynie schody prowadzące na piętro. Kontynuacja jego zeznań zaplanowana została na środę.

Idź do oryginalnego materiału