PLL LOT wygrały pierwszy etap sporu z Boeingiem. Amerykański sąd zdecydował, iż to ława przysięgłych oceni, czy koncern wprowadził polskiego przewoźnika w błąd przy leasingu samolotów 737 Max. Stawką procesu są setki milionów dolarów odszkodowania.

Fot. Warszawa w Pigułce
PLL LOT kontra Boeing. Spór o 737 Max trafi przed ławę przysięgłych
Sąd federalny w stanie Waszyngton zdecydował, iż ława przysięgłych oceni zarzuty Polskich Linii Lotniczych LOT wobec Boeinga. Sprawa dotyczy leasingu samolotów Boeing 737 Max, które zostały uziemione po dwóch katastrofach lotniczych w 2018 i 2019 roku. LOT twierdzi, iż amerykański koncern wprowadził go w błąd co do bezpieczeństwa i ryzyk związanych z maszynami.
LOT oskarża Boeinga o zatajenie informacji
Pozew polskiego przewoźnika został złożony w 2021 roku. LOT zarzuca Boeingowi, iż fałszywie przedstawiał bezpieczeństwo, osiągi i efektywność paliwową samolotów 737 Max. Przewoźnik twierdzi, iż został nakłoniony do leasingu ponad tuzina maszyn, które niedługo po dostarczeniu zostały uziemione na prawie dwa lata.
Uziemienie było następstwem dwóch katastrof – Lion Air w 2018 roku i Ethiopian Airlines w 2019 roku – w których zginęło w sumie 346 osób. Śledztwa wykazały, iż przyczyną tragedii był wadliwy system MCAS, odpowiadający za kontrolę lotu.
Według PLL LOT, Boeing świadomie pominął istotne informacje na temat problemów technicznych w trakcie negocjacji kontraktu, co miało narazić polską spółkę na straty sięgające ponad 250 mln dolarów.
Sędzia: sprawę rozstrzygnie ława przysięgłych
Jak poinformował portal Law360, sędzia Ricardo S. Martinez odrzucił argumenty Boeinga, iż wypowiedzi jego pracowników o systemie MCAS były „przechwałkami” czy „wyrażaniem nadziei na przyszłość”. Zdaniem sądu mogły one w istotny sposób zniekształcać obraz ryzyk, dlatego muszą zostać ocenione przez ławę przysięgłych.
Kluczowe znaczenie będą miały zeznania dwóch byłych pracowników koncernu – Keitha Laverkuhna i Michaela Teala – którzy w 2016 roku wypowiadali się o adekwatnościach MCAS.
LOT liczy na odszkodowanie
W opinii przekazanej Polskiej Agencji Prasowej prawnik Paweł Mazur z kancelarii Wardyński i Wspólnicy ocenił, iż decyzja sądu otwiera LOT-owi drogę do dochodzenia pełnego odszkodowania. – Wyrok nie przesądza o wygranej żadnej ze stron, ale stawia Boeinga w sytuacji, w której musi bronić swoich racji przed ławą przysięgłych – stwierdził.
LOT wyraził zadowolenie z decyzji sędziego. Boeing odmówił komentarza.
Proces rusza w listopadzie
Rozprawa z udziałem ławy przysięgłych została wyznaczona na 3 listopada 2025 roku. Spór dotyczy nie tylko strat finansowych polskiego przewoźnika, ale także reputacji amerykańskiego producenta, który od lat walczy z kryzysem wizerunkowym po katastrofach maszyn 737 Max.
Proces PLL LOT kontra Boeing może stać się jednym z najgłośniejszych sporów prawnych w historii lotnictwa cywilnego, a jego wynik zadecyduje o ewentualnych odszkodowaniach liczonych w setkach milionów dolarów.