Sesja w mieście. EMOCJE SIĘGNĘŁY ZENITU. Interweniowała policja

5 godzin temu

SANOK.XXIV sesja rady miasta zgromadziła tłumy gości. A to za sprawą wniosku radnego Roberta Płaziaka o przeprowadzenie analizy finansowej i prawnej w związku z ewentualnym połączeniem sanockich spółek gospodarki komunalnej i mieszkaniowej.

Diabeł tkwi w szczegółach, jak to mówią i tutaj właśnie „szczegół” wywołał burzę. Brak słowa „ewentualnego” we wniosku sprawił, iż opinia publiczna wzięła go „za pewnik”. W obawie o zatrudnienie i funkcjonowanie przedsiębiorstw, w piątek w sali herbowej Urzędu Miasta Sanoka pojawili się pracownicy SPGK i SPGM, a także przewodniczący związków zawodowych Bogusław Maśniak oraz wspierający ich mieszkańcy. Spółki reprezentowali - prezes SPGM Tomasz Mazurkiewicz oraz P.O. prezesa SPGK członkini zarządu Elżbieta Drwięga.

O połączeniu spółek mówi się w mieście od lat, dziś jednak ta dyskusja przybrała bardzo dramatyczny obrót. Zaniepokojeni pracownicy wnieśli na salę obrad transparent głoszący: „SPGK PATRZY WAM NA RĘCE”. Widać było, iż są żywo przejęci sytuacją, zachowywali jednak spokój.

Sztuka ta nie udała się jednemu z mieszkańców, który nagminnie przerywał wypowiedzi kolejnych radnych i władzy wykonawczej. Upominany kilkukrotnie przez przewodniczącego Sławomira Miklicza wdawał się polemikę, iż ma pełne prawo być na sesji i mówi tylko to co myśli. Przewodniczący próbował wytłumaczyć gościowi, iż głos na sesji mogą zabierać wyłącznie osoby do niego dopuszczone, w kolejności w której się zgłosiły. Miklicz wielokrotnie prosił o uszanowanie powagi miejsca i sytuacji, co zdawało się jeszcze bardziej rozjuszać mieszkańca.

Po kilku godzinach bezskutecznego zwracania uwagi delikwentowi poproszono obecnego na sali komendanta straży miejskiej Marka Przystasza o wyprowadzenie gościa. Ten jednak stwierdził, iż straż nie ma takich uprawnień i wyprowadzić się nie da. Koniecznym okazało się wezwanie policji. Po długiej rozmowie z policjantami i strażnikami gość w końcu opuścił budynek urzędu. Według niepotwierdzonych informacji otrzymał mandat za zakłócanie porządku obrad ale go nie przyjął.

[caption id="attachment_740785" align="alignnone" width="2048"] fot. red[/caption]

Relacja z przebiegu całej sesji już wkrótce.

Idź do oryginalnego materiału