Krakowska Policja zatrzymała dwóch mężczyzn podejrzanych o serię brutalnych rozbojów i kradzieży, do których doszło na ulicach miasta. Ich ofiarami padły kobiety, którym wyrywali torebki z dokumentami, gotówką i innymi cennymi przedmiotami. Łącznie ofiarami padły cztery kobiety,
Do pierwszego zdarzenia doszło w niedzielę, 29 grudnia, przed południem w okolicach Ronda Grunwaldzkiego.
– Około godziny 11:00 otrzymaliśmy zgłoszenie o mężczyźnie, który podbiegł do kobiety stojącej na przystanku, wyrwał jej torebkę i natychmiast odjechał samochodem – relacjonuje kom. Piotr Szpiech z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.
Podobne zdarzenia miały miejsce jeszcze tego samego dnia w różnych rejonach Krakowa. Szczególnie dramatyczny przebieg miał atak przy ul. Praskiej, gdzie sprawcy przewrócili starszą kobietę, powodując u niej poważny uraz głowy. Poszkodowana została zabrana do szpitala przez zespół ratownictwa medycznego.
Łącznie ofiarami padły cztery kobiety, którym skradziono torebki, pieniądze, telefony, karty bankowe, dokumenty i klucze. Policjanci gwałtownie zebrali informacje o rysopisie napastników oraz samochodzie, którym się poruszali.
– Około południa, w rejonie Dębnik, funkcjonariusze zauważyli pojazd odpowiadający opisowi. W środku znajdowali się dwaj mężczyźni: 17-latek i 43-latek. Po zatrzymaniu ich do kontroli, w samochodzie znaleziono większość skradzionych przedmiotów – poinformował asp. szt. Piotr Szpiech.
Zatrzymani zostali rozpoznani przez jedną z poszkodowanych oraz świadka zdarzenia. Starszy z mężczyzn trafił na trzy miesiące do aresztu tymczasowego, natomiast młodszy objęty został dozorem policyjnym. Obaj usłyszeli zarzuty rozboju oraz kradzieży szczególnie zuchwałej. Za swoje czyny grozi im kara choćby do 15 lat więzienia.