Senior zaginął po spotkaniu ze znajomym. Wiadomo, co sie z nim stało

news.5v.pl 11 godzin temu

Śledczy gwałtownie ustalili, iż za zbrodnią stał o cztery lata młodszy znajomy ofiary.

Dwaj starsi mężczyźni, 70-letni Edward S. i 74-letni Stanisław W., spotkali się 5 lutego 2025 roku pod lokalnym sklepem. Po krótkiej rozmowie postanowili udać się do mieszkania Edwarda S., aby wspólnie spożyć alkohol.

Siedlce. Tragiczny finał poszukiwań

Podczas spotkania doszło między nimi do kłótni, której przyczyny nie zostały ujawnione. W pewnym momencie Edward S. chwycił za siekierę i zadał Stanisławowi W. kilka ciosów, w wyniku czego 74-latek poniósł śmierć na miejscu. Aby ukryć ślady zbrodni, sprawca umieścił ciało ofiary w pustej studni na opuszczonej posesji.

.Zaginiony 74-latek nie żyje

Rodzina Stanisława W. zgłosiła jego zaginięcie policji. Poszukiwania trwały przez kilka dni, a pod uwagę brano różne wątki. Policja z pomocą straży pożarnej postanowiła przeszukać okolicę, podejrzewając, iż senior mógł się zagubić. W akcji pomogła straż pożarna, która wspólnie z policjantami przeszukiwała okolice wsi Filipy, w tym pobliskie lasy.

To właśnie podczas przeszukiwania leśnego terenu natrafiono na posesję, na której ukryto ciało. W studni znaleziono zwłoki zaginionego.

Prokurator Krystyna Gołąbek, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Siedlcach, poinformowała, iż ofiara miała na ciele liczne rany, co wskazywało na użycie ostrego i ciężkiego narzędzia.

„Na ciele pokrzywdzonego stwierdzono liczne rany cięte i ranę rąbaną szyi”.

Przyznanie się do winy i zarzuty

Edward S. został gwałtownie zatrzymany przez policję. Podczas przesłuchania przyznał się do popełnienia zbrodni i szczegółowo opisał przebieg wydarzeń. Usłyszał zarzut zabójstwa, za co grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Czytaj też:
Kolejna brutalna napaść na ratownika. Tym razem podczas studniówki
Czytaj też:
Błyskawiczna akcja i zatrzymanie 66-latki, która groziła Owsiakowi. Kulisy akcji

Idź do oryginalnego materiału