Sceny jak z filmu sensacyjnego. Policjanci oddali strzały [ZDJĘCIA]

1 rok temu

Do bardzo groźnego zdarzenia doszło 1 marca w Małopolsce. Policjanci z grupy Speed podjęli pościg za kierowcą. Konieczne było oddanie strzałów.

Cała akcja rozegrała się 1 marca, policjanci ruchu drogowego grupy Speed, na drodze krajowej nr 44 w Jaśkowicach, zauważyli jadący z przeciwnego kierunku samochód marki Audi RS3, który nie posiadał przedniej tablicy rejestracyjnej, a którego kierowca na widok przejeżdżającego obok radiowozu znacznie przyspieszył. Mundurowi podjęli decyzję o zatrzymaniu tego pojazdu do kontroli drogowej, dlatego też zawrócili ale kierowca audi widząc to zaczął uciekać. Policjanci przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych próbowali go zatrzymać, ale kierujący nie reagował.

W pewnym momencie, kierowca audi zjechał z drogi krajowej na drogę powiatową i zatrzymał się nagle. Funkcjonariusze wysiedli z radiowozu ale kierowca audi gwałtownie ruszył do tyłu, w efekcie czego jeden z policjantów zmuszony był odskoczyć na bok. Policjanci oddali strzały w kierunku odjeżdżającego samochodu. Wtedy kierowca audi zmienił kierunek i ruszył do przodu w stronę jednego z mundurowych zmuszając go do ponownego odskoczenia z drogi. Następnie uciekinier uderzył swym audi w wóz policyjny, po czym zjechał do przydrożnego rowu i uderzył w drzewo.

Kierujący audi został zatrzymany. To 24-letni mieszkaniec powiatu wadowickiego. Po udzielonej mu pomocy w szpitalu został osadzony w pomieszczeniu dla zatrzymanych. Policjanci również otrzymali pomoc medyczną w szpitalu, który już opuścili – ich życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Aktualnie wadowiccy policjanci gromadzą materiał dowody w tej sprawie i wyjaśniają okoliczności zdarzenia.

Fot. Policja
Fot. Natalka
Fot. Natalka
Fot. Natalka
Fot. Policja
Idź do oryginalnego materiału