– Do tego dość dynamicznego i widowiskowego pościgu doszło w powiecie dzierżeniowskim 15 grudnia. Tam funkcjonariusze pełniący służbę w nieoznakowanym radiowozie, wyposażonym w wideorejestrator, w trakcie służby zauważyli Volkswagena, którego kierujący popełnił wykroczenie w trakcie wykonywania manewru wyprzedzania. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać to auto do kontroli, jednak kierowca miał inny plan. Zignorował sygnały świetne dźwiękowe nakazujące mu zatrzymanie i rozpoczął ucieczkę. Oczywiście policjanci ruszyli za nim w pościg – mówił komisarz Przemysław Ratajczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Uciekinier jednak nie zamierzał się poddawać i w efekcie doszło do zderzenia z drugim radiowozem.
– W trakcie tego pościgu do działań włączył się drugi patrol funkcjonariusze z Dzierżoniowa. W trakcie tych działań mężczyzna po prostu z impetem uderza w radiowóz oznakowany, co też zobrazowane zostało na nagraniu. W tym momencie już zatrzymał się, nie miał innego wyjścia. Tutaj wspólne działania policjantów spowodowały, iż zarówno on i pasażer trafili do policyjnej celi. Jak się okazało 49-latek siedzący za kierownicą Volkswagena miał aktywny sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi, dlatego nigdy nie powinien w zasadzie wsiadać za tę kierownicę. Co więcej 24-letni pasażer był osobą poszukiwaną, a funkcjonariusze w trakcie prowadzonych działań w aucie znaleźli jeszcze amfetaminę – dodał funkcjonariusz.
Co interesujące funkcjonariusze, którzy trafili do szpitala, tam rozpoznali jeszcze jedną osobę, która była poszukiwana.
– Funkcjonariusze, którzy brali udział w tym zderzeniu trafili do szpitala w związku z obrażeniami, jednak choćby tam pozostali czujni, ponieważ zauważyli, rozpoznali mężczyznę, który był osobą poszukiwaną i ich działania doprowadziły do zatrzymania łącznie trzech osób. Dwóch poszukiwanych, no i tego kierowcę, który z aktywnym sądowym zakazem postanowił ponownie wsiąść za kierownicę – relacjonował Przemysław Ratajczyk.