Sąd: Wojewoda Lubelski mógł zdjąć krzyż ze ściany. "Nie traktuję tego jako osobistego triumfu"

1 godzina temu
– Przeniesienie krzyża nie może obrażać uczuć religijnych w urzędzie, bowiem nie jest to miejsce kultu, sprawowania obrzędów. Jest wyrazem tradycji, kultury, ale nie religii – powiedział sędzia Bernard Domaradzki, uniewinniając wojewodę lubelskiego Krzysztofa Komorskiego (KO) z zarzutu przekroczenia uprawnień i obrazy uczuć religijnych.Tak kończy się długa i głośna sprawa o krzyż.Zmiana przed Bożym NarodzeniemKrzysztof Komorski został wojewodą w grudniu 2023 roku. Jedną z jego pierwszych decyzji było zdjęcie krzyża w Sali Kolumnowej Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego i przeniesienie go do innego pomieszczenia. Ta decyzja od razu wywołała burzę. Tym bardziej, iż Komorski zrobił, co zrobił, tuż przed Bożym Narodzeniem.PRZECZYTAJ: Zamość: Jakie majątki mają prezesi miejskich spółek komunalnych? Zaglądamy do oświadczeń– I nie ma mowy o zdejmowaniu krzyża w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim, włącznie z moim gabinetem, bo jestem osobą wierzącą. Krzyż został przeniesiony z jednej z kilkudziesięciu sal, żeby była ona dostępna dla wszystkich i wolna od symboli religijnych – tłumaczył się wojewoda kilka dni później.Doniesienie radnego z PiS i proces karnyDoniesienie na Komorskiego złożył Tytus Czartoryski, radny Sejmiku Województwa Dolnośląskiego z PiS. – Usuwanie krzyża z przestrzeni publicznej to jest zamach na istnienie państwa polskiego, na wielowiekową tradycję i uczucia religijne całego narodu – tłumaczył.PRZECZYTAJ TEŻ: 25 lat za zabójstwo komorniczki z ŁukowaPoczątkowo prokuratura umorzyła sprawę, ale radny PiS się nie poddawał i ostatecznie odbył się proces karny, w wyniku którego wojewoda mógł zostać skazany.Wyrok za krzyż. Urząd to nie kościółSędzia Bernard Domaradzki stwierdził, iż „urząd to nie kościół, a sala kolumnowa to nie ołtarz”. I zaznaczył, iż nie ma w Polsce przepisów regulujących obecność symboli religijnych w urzędach państwowych.Wyrok sądu jest nieprawomocny. Oskarżyciele zapowiedzieli już odwołanie.– Nie czuję się wygrany i nie traktuję tego jako osobistego triumfu. Natomiast czuję, iż administracja publiczna powinna stać na straży prawa, porządku i trzymać się faktów, nie służyć niczyjej narracji – ani indywidualnej, ani partyjnej – tak skomentował wyrok wojewoda Komorski.
Idź do oryginalnego materiału