Prokuratura Okręgowa w Częstochowie w kwietniu 2023 roku skierowała do Sądu Okręgowego w Częstochowie, akt oskarżenia przeciwko Krzysztofowi R. w sprawie zabójstw Aleksandry W. i jej córki Oliwii W. Ponadto prokurator oskarżył Krzysztofa R. o utrwalanie wizerunku nagiej Oliwii W. przy użyciu ukrytej kamery, podszycie się pod Oliwię W. celem kierowania obraźliwych treści do jej znajomych na portalach społecznościowych, zabicie psa rasy shih tzu, dopuszczenie się innych czynności seksualnych wobec 14-letniej Oliwii W. oraz tworzenie fałszywych dowodów aby skierować postępowanie karne i dyscyplinarne przeciwko Aleksandrze, informuje prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. W czerwcu 2024 roku Sąd Okręgowy w Częstochowie skazał oskarżonego za zabójstwa Aleksandry W. i Oliwii W. na karę dożywotnego pozbawienia wolności. Jednocześnie sąd skazał Krzysztofa R. za pozostałe przestępstwa objęte aktem oskarżenia na kary więzienia od 1 roku do 3 lat. Sąd Okręgowy połączył oskarżonemu kary i wymierzył mu karę łączną dożywotnego pozbawienia wolności. Ponadto sąd orzekł, iż Krzysztof R. będzie mógł ubiegać się o warunkowe zwolnienie po odbyciu 30 lat kary pozbawienia wolności. W wyroku orzeczono także zadośćuczynienia w kwotach 200.000 zł i 100.000 zł na rzecz pokrzywdzonych oraz nawiązkę w wysokości 10.000 zł na rzecz schroniska dla zwierząt, a także dożywotni zakaz wykonywania zawodów, związanych z wychowaniem i edukacją małoletnich i zakaz posiadania zwierząt na okres 10 lat. 24 kwietnia 2025 roku Sąd Apelacyjny w Katowicach utrzymał wyrok w mocy, nie uwzględniając apelacji stron. ŚLEDZTWOW toku śledztwa ustalono, iż 11 lutego 2022 roku do Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie zgłosiła się matka 45-letniej Aleksandry W. i babka 15-letniej Oliwii W. Kobieta oświadczyła, iż 10 lutego 2022 roku około godz. 14.45 zadzwoniła do niej Oliwia W. i powiedziała, iż nie może skontaktować się z matką, która miała przebywać na terenie należącego do niej ogródka działkowego. Od tego czasu zgłaszająca nie była w stanie nawiązać kontaktu z córką i wnuczką. Kobieta zeznała, iż Aleksandra W. przyjaźniła się Krzysztofem R., który miał ogródek działkowy naprzeciwko działki córki. Według świadka około roku przed zaginięciem Aleksandra W. zerwała wszelkie kontakty z Krzysztofem R. 13 lutego 2022 roku Krzysztof R. został zatrzymany pod zarzutem więzienia zaginionych kobiet. W wyniku oględzin zawartości jego telefonów ujawniono pliki graficzne, na których znajdował się m.in. wizerunek rozebranej Oliwii W. Natomiast w trakcie przeszukania mieszkania Aleksandry W. ujawniono w pokoju Oliwii W. ukrytą kamerę, zamontowaną w telewizorze. Ponadto stwierdzono, iż 13 lutego 2022 roku Krzysztof R. skasował nagrania zarejestrowane przez monitoring na jego działce.Zabezpieczono zapis monitoringu, na którym zarejestrowano zdarzenia z10 lutego 2022 roku. Z analizy zapisów wynika, iż około godz.15.30 na ulicę Telimeny w Częstochowie przyjechał samochód marki ford focus, z którego wysiadł mężczyzna ubrany w ciemną kurtkę i oddalił się pieszo. Następnie około godz. 17.00 obok forda zaparkował citroen, z którego wysiadł mężczyzna i przepakował rzeczy z citroena do forda. Wśród nich był sprzęt ogrodniczy oraz dwa ciężkie worki. Około godz. 18.45 mężczyzna odjechał fordem. Należący do Aleksandry W. ford focus został zarejestrowany przez monitoringi przy trasie DK-1, gdy wieczorem 10 lutego poruszał się w kierunku Katowic i z powrotem m.in. w okolicy miejscowości Romanów.21 lutego 2022 roku w lesie w Romanowie ujawniono zwłoki dwóch kobiet i truchło psa rasy shih tzu. W wyniku badań genetycznych potwierdzono, iż były to zwłoki Aleksandry W. i Oliwii W. Na podstawie przeprowadzonych sekcji zwłok ustalono, iż przyczyną zgonu obydwu kobiet było gwałtowne uduszenie. Z zebranego w śledztwie materiału dowodowego wynikało, iż Krzysztof R. zabił Aleksandrę W. na terenie ogródków działkowych 10 lutego 2022 roku w godzinach 12.30-14.30. Potem odprowadził jej samochód pod blok, w którym mieszkała. Tam przypadkowo spotkał spacerującą z psem Oliwię W., którą poprosił do samochodu i odjechał w nieustalone miejsce, gdzie ją zabił. Następnie zwłoki kobiet ukrył w lesie w miejscowości Romanów. Przesłuchany przez prokuratora Krzysztof R. nie przyznał się do zarzucanych mu przestępstw. W złożonych wyjaśnieniach stwierdził jedynie, iż ukrytą kamerę zainstalował w pokoju Oliwii W. na prośbę jej matki.