Sąd apelacyjny zmienił wyrok za makabryczny mord w Chocianowie

7 godzin temu
Wiktor K., który mając 19 lat nożyczkami zabił emerytkę z Chocianowa, ma szansę wrócić na wolność jako trzydziestokilkulatek. Wyrok Sądu Okręgowego w Legnicy, który skazał go za tę zbrodnię na 30 lat pozbawienia wolności, został w wyniku apelacji obniżony do 25 lat. I jest już prawomocny. Ofiara, 62-letnia pani Danuta, nie była z Wiktorem K. spokrewniona, ale zabójca mówił do niej "ciociu". Znali się dobrze, bo wrażliwa na los innych ludzi emerytka pomagała jego rodzinie. 3 marca 2024 roku odwiedził ją wieczorem. Usiadł w fotelu, palił papierosy i pił piwo, którym poczęstowała go gospodyni. Nagle poderwał się, chwycił nożyczki i wbił je w szyję siedzącej naprzeciwko kobiety. Gdy umierała, dźgał ją nimi jeszcze kilkadziesiąt razy, celując w głowę, szyję. Po wszystkim uciekł, kradnąc kamerę samochodową o wartości 400 zł , telefon komórkowy o wartości 700 zł, klucze do mieszkania oraz portfel z dowodem osobistym i legitymacją emeryta-rencisty. Zabrał także narzędzie zbrodni – nożyczki. Ze strachu wszystkie łupy wyrzucił, zanim nazajutrz został zatrzymany przez policję. Przyznał się do zabójstwa. W pierwszej instancji wymierzono mu najwyższą z kar, jaką można wymierzyć młodocianemu przestępcy: 30 lat pozbawienia wolności. W wyroku zastrzeżono, ż
Idź do oryginalnego materiału