Rozgardiasz w osiedlowym sklepiku na Pradze-Południe

3 godzin temu
Do niebezpiecznej sytuacji doszło ostatnio w jednym z osiedlowych sklepików spożywczych na Pradze-Południe. Była interwencja. Na terenie Pragi-Północ zapalił się stary, porzucony bazarek , a na Pradze-Południe doszło do innej, niebezpiecznej sytuacji...

Była niedziela, 23 lutego 2025 roku, kiedy do strażników miejskich podbiegł mąż... zaatakowanej kobiety. Zatrzymał on radiowóz przejeżdżający akurat obok jednego z osiedlowych sklepów. Mężczyzna gwałtownie i nerwowo zrelacjonował, iż chwilę wcześniej jego żonę - ekspedientkę - napadł agresor z zamaskowaną twarzą.

Sprawca miał nie tylko szarpać pracowniczkę, ale także obrzucać ją obelgami i grozić śmiercią. Po tym uciekł z miejsca zdarzenia. Mundurowi niezwłocznie udali się do lokalu, gdzie kobieta opowiedziała, iż to nie była pierwsza taka "wizyta" ze strony tajemniczego człowieka i naprawdę boi się o swoje życie.

Funkcjonariusze udali się we wskazanym kierunku, w którym miał uciec napastnik. Dość gwałtownie zauważyli go na drugim końc
Idź do oryginalnego materiału