Rekieterzy z Kaukazu. Gruzini w kryminalnym podziemiu

1 dzień temu

Dożywocie – taka kara grozi 43-letniemu obywatelowi Gruzji, któremu prokuratura postawiła zarzut usiłowania zabójstwa dwóch osób. W sobotę 6 października 2024 roku około godziny 14.30 miał oddać strzały w kierunku mężczyzny i kobiety siedzących w samochodzie na ulicy Warszawskiej w Otwocku. Gdy próba zabójstwa nie powiodła się, Gruzin zaczął uciekać. Wpadł w ręce policji ponad 60 kilometrów dalej, w miejscowości Radziejowice. Razem z nim zatrzymano jego rodaka, który pomagał mu ukrywać się przed policją. Niedoszły zabójca trafił do celi, która już na zawsze może stać się miejscem jego pobytu.

Jak z kryminału

Gdy niedoszły zabójca z Otwocka stanął przed sądem, od 7 miesięcy w areszcie siedział już jego rodak podejrzany o szereg włamań do samochodów osobowych na parkingu podziemnym popularnej galerii handlowej w południowej Warszawie. Miał pecha, bo wpadł w ręce policji po tym, jak zmieniał ubranie na parkingu (chciał w ten sposób zmylić trop). Obciąża go również drut długości kilkunastu centymetrów, który – zdaniem policyjnych ekspertów – służył do rozbijania szyb w samochodach. Według śledztwa obywatel Gruzji włamywał się do samochodów i kradł z nich cenne przedmioty, np. pieniądze, telefony komórkowe. Potem „fanty” trafiały do pasera, który sprzedawał je po zaniżonej cenie.

Idź do oryginalnego materiału