Ray Anholt z Victorii niedawno skończył 90 lat, jednak – jak sam mówi – nie miał powodów do świętowania. Stał się ofiarą jednego z największych oszustw finansowych w historii Kanady, tracąc niemal wszystkie swoje oszczędności.
W ciągu zaledwie sześciu miesięcy ubiegłego roku 89-letni mężczyzna został pozbawiony majątku wartego blisko 1,7 miliona dolarów.
Sprawcy podszywali się pod bankowych pracowników, urzędników państwowych i polityków. W procederze pojawiały się sfałszowane dokumenty, gotówka, czeki bankowe, sztabki złota i kurierzy. Najbardziej szokujące – zdaniem rodziny – jest jednak to, iż dwa duże banki pozwoliły seniorowi opróżnić konta, mimo iż powinny były zareagować.
„Patrzyli, jak ten 89-letni człowiek wypłaca każdy cent swoich oszczędności” – mówi z rozgoryczeniem córka poszkodowanego, Jill Anholt, w rozmowie z Go Public.
Ray nie był jedynym, który dał się nabrać. W samym 2024 roku Kanadyjczycy stracili ponad 643 miliony dolarów w wyniku oszustw finansowych – to niemal trzykrotnie więcej niż cztery lata wcześniej. Eksperci wskazują, iż w miarę jak przestępcy działają coraz sprytniej, kanadyjskie banki pozostają w tyle za krajami, które wprowadziły silniejsze zabezpieczenia.
„To problem ciągnący się od lat, a postęp jest minimalny” – podkreśla Duff Conacher, współzałożyciel organizacji Democracy Watch i zwolennik większej odpowiedzialności banków.
Zarówno CIBC, jak i Royal Bank of Canada – bank, którego klientem był Anholt – odmówiły rozmowy z mediami. W oświadczeniach zapewniły jedynie, iż stosują skuteczne systemy ostrzegania w przypadku podejrzenia oszustwa.
W czerwcu 2024 roku Ray odebrał telefon z numeru, który – jak się wydawało – należał do CIBC. W rzeczywistości dzwonił oszust podający się za pracownika działu bezpieczeństwa bankowego. Mężczyzna przekonał seniora, iż bierze udział w tajnej akcji przeciwko praniu pieniędzy. Polecił mu wypłacić wszystkie środki, zapewniając, iż kurier odbierze je i „zabezpieczy” do końca śledztwa.
„Powiedzieli, iż chcą mnie uchronić przed utratą oszczędności” – wspomina Ray. „Uwierzyłem im”.
Jego córka tłumaczy, iż ojciec zaufał, bo rzekomi funkcjonariusze przedstawiali się jako osoby o wysokiej pozycji.
„To pokolenie wierzy w autorytety” – mówi Jill. „Jeśli ktoś z tytułem lub urzędu prosi o współpracę, nie odmawiają”.
Ray rozpoczął wypłaty gotówki w różnych placówkach CIBC, w których był klientem od dekad. Po pewnym czasie kierownik jednej z filii zauważył niepokojące transakcje i zablokował dostęp do konta online oraz karty bankomatowej. Starszy mężczyzna wciąż jednak mógł wypłacać środki osobiście.
Wkrótce bank przesłał mu list z informacją, iż jego działania są „nietypowe” i mogą wskazywać na wpływ osób trzecich – nie ostrzegł jednak wprost, iż mógł paść ofiarą oszustwa.
Gdy oszuści dowiedzieli się o reakcjach banku, wymyślili nową historię i polecili Rayowi przenieść wszystkie pieniądze do RBC. Mimo wcześniejszych wątpliwości CIBC pozwolił na transfer środków.
„CIBC w oczywisty sposób nie zrobiło wszystkiego, by chronić swojego klienta” – stwierdza Conacher.
Bank nie wyjaśnił, dlaczego jego pracownicy nie powiadomili działu ds. oszustw lub policji w Victorii. Ale – jak twierdzi Jill – to, co wydarzyło się później w RBC, było jeszcze bardziej niepokojące.
Po przeniesieniu środków do nowego banku Ray co kilka tygodni wypłacał czeki bankowe – od 50 do prawie 400 tysięcy dolarów – by kupować złoto na polecenie oszustów. Nikt w RBC nie zapytał o powód tych transakcji.
„Tak ogromne, nietypowe wypłaty powinny natychmiast uruchomić procedury alarmowe” – komentuje Conacher.
Oszust wysyłał kurierów, którzy odbierali złoto bezpośrednio z mieszkania seniora. Kiedy środki się skończyły, przestępca podszywający się pod prezesa Sądu Najwyższego Kanady zażądał od Raya spłaty fikcyjnego długu podatkowego, grożąc utratą „zabezpieczonych” pieniędzy.
Zdesperowany Ray zwrócił się o pomoc do córki. Kiedy ta zapytała o powód pożyczki, niechętnie ujawnił szczegóły „śledztwa”. Wtedy Jill zorientowała się, iż jej ojciec padł ofiarą przestępców.
„Byłem załamany” – wspomina Ray. „Zaufałem im całym sercem”.
Zgodnie z ustawą o bankach instytucje finansowe muszą posiadać procedury chroniące klientów przed stratami, jednak – jak mówi Conacher – RBC nie wypełnił tych obowiązków.
„Gdyby stosowali się do prawa, ta tragedia by się nie wydarzyła”.
Jill wysłała oficjalne skargi do obu banków, opisując, jak ich zaniedbania umożliwiły oszustwo. CIBC przedstawiło e-mail z lipca 2024 roku, w którym zapraszano Raya na rozmowę w sprawie podejrzanych transakcji, ale senior nie przyszedł. RBC przez wiele miesięcy odkładał spotkanie z rodziną, a później oświadczył, iż sprawa została „rozwiązana”, nie ujawniając szczegółów. Jill i Ray przyznają, iż podpisali dokument o poufności, co sugeruje ugodę.
Conacher zadaje pytanie, jak to możliwe, iż proceder trwał pół roku, skoro banki mają obowiązek zgłaszania transakcji przekraczających 10 tys. dolarów do federalnej jednostki Fintrac.
„Zarówno Fintrac, jak i banki powinny były zareagować” – ocenia ekspert. Ani RBC, ani CIBC nie ujawniły, czy takie zgłoszenia w ogóle miały miejsce.
Conacher zwraca uwagę, iż w Kanadzie nie istnieje prawo, które zmuszałoby banki do pokrywania strat klientów będących ofiarami oszustw, podczas gdy w przypadku transakcji kartami istnieją pewne zabezpieczenia. W Wielkiej Brytanii i Australii obowiązują już przepisy, które pozwalają pociągnąć banki do odpowiedzialności za brak działań zapobiegawczych, a Unia Europejska planuje podobne regulacje.
„Rząd powinien natychmiast zareagować i wprowadzić realną ochronę dla klientów banków” – apeluje Conacher.
W ubiegłym roku rząd federalny rozpoczął konsultacje nad zmianami w ustawie bankowej, które mogłyby wprowadzić limit odpowiedzialności dla ofiar oszustw – podobnie jak w przypadku kart kredytowych, gdzie to bank musi udowodnić rażące zaniedbanie klienta. Choć szczegóły mają znaleźć się w budżecie, w ostatnich zapowiedziach nie wspomniano o tym rozwiązaniu.
Conacher nazwał ogłoszone reformy „spóźnionymi i niewystarczającymi”, dodając, iż większość z nich ma charakter dobrowolny.
Po zgłoszeniu sprawy na policję w Victorii funkcjonariusze zorganizowali operację, w wyniku której zatrzymano kuriera odbierającego złoto z mieszkania Raya. niedługo mają zostać postawione zarzuty.
Choć Jill wątpi, by udało się odzyskać utracone pieniądze, cieszy się, iż ojciec zdecydował się opowiedzieć swoją historię.
„Większość ofiar milczy ze wstydu. Uważam, iż to ogromnie odważne, iż tata się przełamał” – mówi. Ma nadzieję, iż jego przypadek skłoni władze do wprowadzenia skuteczniejszej ochrony klientów banków.
„Nie mogę sobie choćby wyobrazić, jak wiele osób przechodzi przez to samo w ciszy”.













![Pobili do nieprzytomności i podpalili. Ruszył proces chełmian oskarżonych o śmierć dwóch osób [ZDJĘCIA+FILM]](https://static2.supertydzien.pl/data/articles/xga-4x3-pobili-do-nieprzytomnosci-i-podpalili-ruszyl-proces-chelmian-oskarzonych-o-smierc-dwoch-osob-zdjec-1761165507.jpg)
English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·