W hostelu w Żyrardowie mieszkało kilkudziesięciu cudzoziemców ze wschodu. Kiedy padli ofiarą rasistowskiego ataku, część z nich zdecydowała się na wyprowadzkę. - Z mojej firmy odeszło 70 imigrantów dlatego, iż zaszczuła ich grupę nacjonalistów - mówi prezes dużego przedsiębiorstwa.