Trwa walka o życie i zdrowie ośmiu owczarków niemieckich odebranych podczas dramatycznej interwencji w Imielenku. Jak informuje Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt, pojawiły się kolejne, wstrząsające informacje na temat losu tych zwierząt.
Jednym z najbardziej poruszających przypadków jest Wojtaszek – pies, którego stan zdrowia gwałtownie się pogorszył. Z relacji DIOZ wynika, iż opiekunka zwierząt, lekarka psychiatrii, mogła podawać mu psychotropy. W efekcie jego organizm uległ skrajnemu osłabieniu – temperatura ciała spadła, a pies stracił świadomość. Po wielogodzinnej walce udało się ustabilizować jego stan, jednak rokowania pozostają niepewne.
Wojtaszek to symbol tej interwencji. Jego przypadek pokazuje, jak ogromne cierpienie zadano tym zwierzętom – mówi przedstawiciel DIOZ. Pies stracił nadzieję na życie, a teraz walczy o każdy dzień.
Nowe ustalenia dotyczące warunków bytowych
Warunki, w jakich przebywały psy, były skrajnie nieodpowiednie. Jak wynika z ustaleń, właściciele zwierząt nie kąpali ich, ponieważ sami nie mieli dostępu do podstawowych standardów higieny. Wanna w ich domu była wykorzystywana jako toaleta – znajdował się w niej garnek, do którego załatwiali potrzeby fizjologiczne.
To nie tylko przykład okrutnego zaniedbania wobec zwierząt, ale również dowód na dramatyczny stan psychiczny właścicieli – komentuje DIOZ.
Sprawa z Imielenka pokazuje, jak najważniejsze jest monitorowanie losu zwierząt oraz szybkie reagowanie na ich cierpienie. Przed owczarkami długa droga do zdrowia, ale dzięki wsparciu społecznemu i pracy inspektorów mają szansę na lepsze życie.