Przyleciała do Krakowa i nie mogła opuścić lotniska. Musi wrócić do swojego kraju

4 tygodni temu

Niemiłe zaskoczenie czekało na pasażerkę, która przyleciała do krakowskiego lotniska. Kobieta nie dostała zgody na przekroczenie przekroczenie granicy.

O całej sprawie informują funkcjonariusze Straży Granicznej, po przylocie samolotu rejsowego z Birmingham do odprawy paszportowej zgłosiła się 29-letnia Brytyjka. W trakcie odprawy granicznej funkcjonariusz zauważył, iż w paszporcie cudzoziemki w kilku stemplach kontrolerskich długopisem poprawiono daty przekroczeń granicy.

Wprowadzone przez kontrolowaną odręczne wpisy spowodowały, iż jej paszport stał się bezużyteczny i nie uprawniał cudzoziemki do przekroczenia granicy i wjazdu do naszego kraju.

Oświadczyła, iż nie zdawała sobie sprawy z tego, iż wpisy te mogą stanowić podstawę do odmowy wjazdu na terytorium RP i są przestępstwem. Wobec 29-latki wydano decyzję o odmowie wjazdu. Z uwagi na fakt, iż natychmiastowy odlot cudzoziemki do Wielkiej Brytanii nie był możliwy tego samego dnia, kobieta przebywała w pomieszczeniach służbowych Placówki SG w Krakowie-Balicach. Do Londynu-Stansted wyleciała dzisiaj rano.

Zobacz także:

Zakłócali porządek publiczny na pętli. To był początek ich problemów

Idź do oryginalnego materiału