Kiedy 45-letnia kobieta przyjechała do szkoły na terenie gminy Mszana Dolna (woj. małopolskie), by odebrać swoje dziecko, pracownicy podejrzewali, iż coś jest nie tak. Jeden z nich wezwał policję. Kiedy na miejsce przyjechali funkcjonariusze, okazało się, iż czujność nie zawiodła pracowników szkoły.