Przez okno wyrzucili ponad 100 tys. złotych oraz biżuterię. Myśleli, iż chronią oszczędności

2 godzin temu
Zdjęcie: zdjęcie ilustracyjne


Ofiarą oszustów padło małżeństwo z powiatu świdnickiego. Po rozmowie telefonicznej z rzekomym pracownikiem poczty oraz policjantem seniorzy uwierzyli, iż ich pieniądze są zagrożone i zgodnie z przekazanymi im instrukcjami wyrzucili posiadaną gotówkę i kosztowności przez okno mieszkania.

zdjęcie ilustracyjne

Przed weekendem na telefon stacjonarny małżeństwa seniorów zadzwoniła osoba podająca się za pracownika poczty z informacją, iż poczta ma dla nich paczkę, ale nie ma na niej adresu. Oszuści tak poprowadzili rozmowę, iż żona 80-latka, z którą oszust rozmawiał, przekazała im tą informację. Po chwili ponownie rozległ się dzwonek telefonu, tym razem w słuchawce kobieta usłyszała mężczyznę, który przedstawił się jako funkcjonariusz policji, rozpytując czy przypadkiem przed chwilą nie dzwonił ktoś z poczty. Kiedy seniorka potwierdziła, mężczyzna oznajmił, iż rozmowa ta prowadzona była przez oszustów, którzy „napadają na ludzi” kradnąc ich oszczędności – opisuje asp. Magdalena Ząbek z Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.

Jedynym sposobem, by uniknąć kradzieży pieniędzy, miało być przekazanie całej posiadanej gotówki oraz kosztowności rzekomym policjantom. – Żeby uwiarygodnić swoją historię mężczyzna polecił, aby bez przerywania połączenia wybrać numer 997 i zapytać, czy rozmawiają z policjantem. Pokrzywdzeni tak też uczynili, a kiedy w słuchawce usłyszeli twierdzącą odpowiedz przekonało ich to, iż naprawdę ich pieniądze są zagrożone, a oni sami rozmawiają z policjantem. Rozmówca rozpytał ich o oszczędności, a następnie kazał je spakować do reklamówki i wyrzucić przez okno mieszkania, a po kilku godzinach zgłosić się po ich odbiór do jednostki. Zgodnie z instrukcjami małżeństwo spakowało 112 tysięcy złotych oraz kosztowności i z okna mieszkania 80-latek wyrzucił reklamówkę. Po czasie zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami zgłosił się do jednostki policji po odbiór swoich pieniędzy. Niestety tu ich nie było. Małżeństwo padło ofiara oszustów i straciło swoje oszczędności – relacjonuje Ząbek.

Policjanci prowadzą w tej sprawie postępowanie i ustalają sprawców przestępstwa. Apelują również o ostrożność. – Pamiętajmy, aby nikomu nie przekazywać pieniędzy, bądź kosztowności. Prawdziwi policjanci nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy, czy też o udzielenie dostępu do naszych kont bankowych i nie opowiadają o prowadzonych przez siebie działaniach – przypominają mundurowi.

/KPP Świdnica, opr. mn/

Idź do oryginalnego materiału