Przez błędy prokuratury śmierć Pauliny wciąż pozostaje zagadką. "Wyczyścili ją"

1 miesiąc temu
Zdjęcie: Rodzice Pauliny Antczak chcą, by sprawa śmierci ich córki była badana poza Wrocławiem


– Jest jedno pytanie, które zadaję sobie od lat: "Dlaczego Paulina musiała umrzeć?". Była normalną 25-latką, uczyła dzieci angielskiego, kończyła studia, chodziła na fitness z koleżanką, miała swoje plany i marzenia. Kiedy przyłapała Dawida na paleniu marihuany, zaczęło się między nimi psuć. On do pracy nie chodził, oszukiwał ją, zastawiał jej rzeczy w lombardzie, żerował na niej. Kiedy chciała z nim skończyć, on skończył z nią. Takie jest moje zdanie – mówi Onetowi Iwona Antczak, mamy Pauliny, która zmarła w 2014 r. w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach.
Idź do oryginalnego materiału