Przejścia z Białorusią w Kuźnicy i Bobrownikach znów otwarte. Przywrócenie ruchu „jak tlen”

radiogorzow.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Mł. chor. SG A. Wierzbicki. Straż Graniczna/FB


W poniedziałek o północy (17 listopada) w Podlaskiem otwarte zostały drogowe przejścia graniczne z Białorusią w Kuźnicy i Bobrownikach; realizowane są odprawy. Przejście w Kuźnicy było zamknięte od czterech lat, w Bobrownikach – od ponad 2,5 roku.

MSWiA podkreśla, iż decyzja o otwarciu 17 listopada dwóch przejść granicznych z Białorusią była możliwa po uszczelnieniu granicy, na której na masową skalę podejmowane są próby nielegalnego przedostania się do Polski. Decyzję podjęto m.in. po konsultacji z miejscowymi władzami i przedsiębiorcami z województwa podlaskiego, którzy od dawna domagali się otwarcia dla ruchu przynajmniej jednego drogowego przejścia granicznego w regionie.

Kiedy granica jest szczelna, kiedy państwo polskie wie, iż jest bezpiecznie, otwieramy te dwa przejścia

– mówił wojewoda podlaski Jacek Brzozowski na konferencji prasowej w Bobrownikach.

Podkreślał, iż w czasie zamknięcia obu tych przejść „podlascy przedsiębiorcy tracili swoje majątki i tracili swój dorobek życia”.

Zwracał uwagę, iż Podlaskie to region z jednej strony rolniczy, ale z drugiej taki, w którym handel przygraniczny i transgraniczny odgrywał i odgrywa podstawową rolę.

Zabranie tego w 2021 i 2023 roku po prostu doprowadziło do zapaści jednej z głównych części gospodarki, ekonomii przedsiębiorców w naszym regionie

– mówił Brzozowski.

„Gigantyczne straty” w regionie

Przypominał, iż przedsiębiorcom, ale jedynie z gmin, na terenie których leżą przejścia – wówczas zamknięte – państwo wypłacało rekompensaty, ale przyznał, iż biznes w całym regionie poniósł z powodu braku ruchu transgranicznego „gigantyczne straty”.

Przecież to jest i branża hotelarska, i branża gastronomiczna, i branża przewoźników. To jest wiele różnych elementów, które składają się na jedną całość

– mówił wojewoda.

Życzył przedsiębiorcom z regionu – jak to ujął – ogromu zajęć.

Odbudowujcie swoje majątki. Przewracajcie do normalności to, co potraficie robić najlepiej. Odbudowujcie swoje większe i mniejsze przedsiębiorstwa

– mówił.

Podkreślał, iż to „historyczna chwila dla regionu”.

Trudny czas

Zastępca Szefa KAS Zbigniew Stawicki również mówił, iż czas zamknięcia drogowych przejść z Białorusią w Podlaskiem był szczególnie trudny dla przedsiębiorców i mieszkańców, których działalność związana była z granicą.

Przypominał, iż o zamknięciu przejść decydowały względy bezpieczeństwa, ale zwracał uwagę, iż funkcjonariusze publiczni odpowiedzialni za poszczególne sfery życia w kraju muszą też brać pod uwagę „interesy związane z codziennym życiem mieszkańców”. – Silne, sprawne państwo powinno poradzić sobie (…) utrzymując możliwość normalnego, sprawnego funkcjonowania regionów przygranicznych – powiedział wiceszef KAS.

Przedstawiciele służb – KAS i Straży Granicznej – zapewniali, iż są przygotowani do wznowienia kontroli na przejściach w Kuźnicy i Bobrownikach. SG rozpocznie wdrażanie systemu Entry/Exit, który obowiązuje na granicach zewnętrznych UE.

Ewelina Grygatowicz-Szumowska z Porozumienia Polskich Przedsiębiorców Zjednoczony Wschód podkreślała, iż przywrócenie ruchu transgranicznego w Podlaskiem jest dla regionu „jak tlen”.

To jest cały motor napędowy, który napędza nam mikro- i makroekonomię (…). My przedsiębiorcy bierzemy się do pracy, odrabiamy straty

– mówiła.

Poprzez otwarcie przejść granicznych nasze państwo pokazuje, iż jest to silne państwo, iż jest to sprawne państwo, iż mamy dobre służby, które potrafią nam zapewnić bezpieczeństwo

– dodała.

Na przejściu Kuźnica-Bruzgi przywrócony został wyłącznie ruch osobowy (samochody osobowe, ale z wyłączeniem autokarów), a w Bobrownikach-Bierestowicy ruch osobowy (samochody osobowe i autokary) i towarowy (transport ciężarowy).

Kolejki na przejściach

Kilkadziesiąt minut przed otwarciem, kolejka przed przejściem w Bobrownikach miała 4-5 km długości. Jednym z pierwszych pojazdów, który wjechał na pas odpraw, był autobus rejsowy, który jeździ na trasie z Warszawy, przez Białystok do Grodna na Białorusi.

Jego kierowca mówił dziennikarzom, iż w czasie zamknięcia drogowych przejść w Podlaskiem, konieczne było znaczne wydłużenie trasy i jazda na Białoruś przez przejście w Terespolu. Podkreślał, iż teraz trasa będzie o połowę krótsza.

Odprawy na drogowym przejściu granicznym w Kuźnicy zawieszono 9 listopada 2021 roku z powodu kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej. SG informowała wówczas, iż strona polska została zmuszana do takich działań, w związku z brakiem reakcji strony białoruskiej na próby bezprawnego przekraczania tej granicy z Białorusi do Polski przez zorganizowane grupy nielegalnych migrantów właśnie w rejonie drogowego przejścia w Kuźnicy.

Przejście w sąsiednich Bobrownikach było zamknięte od 10 lutego 2023 roku. Ruch zawieszono tam wówczas do odwołania z uwagi na – jak informował ówczesny szef MSWiA Mariusz Kamiński – „ważny interes bezpieczeństwa państwa”. Chodziło o to, iż białoruski reżim skazał działacza Związku Polaków na Białorusi, dziennikarza Andrzeja Poczobuta.

Fot. Mł. chor. SG A. Wierzbicki. Straż Graniczna/FB
Idź do oryginalnego materiału