Fałszywy kurier z Kluczborka przestał się pojawiać w pracy i zerwał wszelki kontakt kilka dni przed tym, jak firma skontaktowała się z policją. Kryminalni zaczęli działać, ale nie ułatwiał tego fakt, iż mężczyzna posłużył się fałszywym dowodem osobistym przy podejmowaniu zatrudnienia.
– Okazało się również, iż mężczyzna najprawdopodobniej sam zamawiał paczki ze sprzętem elektronicznym na nieistniejące adresy. Przywłaszczał zawartość dostawy, zgłaszał ją jako niedostarczoną, a pozostałe opakowanie wypełniał artykułami spożywczymi. Miało to zapobiec wykryciu procederu na sortowni paczek – opisuje Przemysław Kędzior, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Opolu.
W ten sposób fałszywy kurier przywłaszczył kilkadziesiąt sztuk sprzętu elektronicznego wartego ponad 200 tys. złotych.
Fałszywy kurier to mieszkaniec Kluczborka
Kryminalni zatrzymali go w niecały tydzień od zgłoszenia. Okazało się, iż fałszywy kurier to 34-letni mieszkaniec Kluczborka.
– Nie krył zaskoczenia wizytą funkcjonariuszy. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, iż mężczyzna jest poszukiwany do trzech innych spraw kryminalnych. Toczą się też już wobec niego cztery inne sprawy. Wszystkie dotyczą przestępstw przeciwko mieniu – opisuje Przemysław Kędzior.
Fałszywy kurier z Kluczborka miał mieszkaniu 22 tys. zł w gotówce. Wiele wskazuje na to, iż uczynił sobie z procederu stałe źródło utrzymania.
– Mundurowi zabezpieczyli pieniądze na poczet przyszłych kar. Odzyskali też część przywłaszczonego sprzętu elektronicznego – mówi rzecznik KMP Opole.
34-latek przebywa w trzymiesięcznym areszcie tymczasowym. Grozi mu do pięciu lat więzienia. Śledczy podkreślają, iż sprawa jest rozwojowa.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania