"Jeśli dziś świat nie powstrzyma terrorystów, jutra możemy nie mieć! Niszczenie infrastruktury cywilnej to zbrodnia wojenna!" - pisali przedstawiciele grupy Euromaidan-Warszawa, zapowiadając spontaniczny protest we wtorek (6 czerwca) przed ambasadą Rosji na ul. Belwederskiej.
Chodzi o tamę w Nowej Kachowce, którą w nocy wysadziło rosyjskie wojsko. Fala zagroziła ok. 80 miejscowościom na obu brzegach Dniepru, gdzie mieszka co najmniej 38 tys. osób. Elektrownia uległa całkowitemu zniszczeniu, a wysadzenie tamy stanowi też problem dla elektrowni nuklearnej w Zaporożu.