Przasnysz. Ekipa PSO pod lupą policji. Do komendy wpłynęło zgłoszenie

4 godzin temu

Do Komendy Powiatowej Policji w Przasnyszu wpłynęło zgłoszenie o napisach, które znalazły się na płocie przy ulicy Świerczewo. Chociaż te (przynajmniej w porównaniu z poprzednimi) z pozoru wydają się niewinne, okazuje się, iż w ten sam sposób zostało otagowanych więcej miejsc w mieście.

Od wulgaryzmów do skrótu

Kilka dni temu informowaliśmy o wandalach, którzy pomalowali płot biegnący od ulicy Świerczewo do małego rynku na osiedlu Orlika.

Po tym, jak z inicjatywy wiceburmistrza Łukasza Machałowskiego wulgarne napisy zostały zamalowane, na ogrodzeniu pojawiły się nowe. Tym razem krótkie i jak mogłoby się wydawać, niegroźne.

Na płocie ktoś wymalował trzy litery: PSO. niedługo po publikacji zdjęć internauci zaczęli spekulować, kto może kryć się pod tym skrótem. Czy to na pewno osoby, które chodzą ze sprayem po mieście? Tego na razie nie wiadomo.

Sprawa w rękach policji

Sprawa została zgłoszona do Komendy Powiatowej Policji w Przasnyszu.

– 5 listopada pracownik Urzędu Miasta złożył zawiadomienie o wykonaniu przez nieznanego sprawcę na betonowym ogrodzeniu dwóch napisów „PSO” wykonanych sprayem – przekazała asp. Ilona Cichocka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Przasnyszu.

Co ciekawe, niedługo po namalowaniu liter ktoś wrócił na miejsce i domalował nad napisem koronę, co może tylko sugerować, iż twórcy tego osobliwego graffiti, czują się raczej… bezkarni.

Napisy w kolejnych miejscach

Okazuje się, iż nie był to jedyny taki przypadek. Identyczne napisy pojawiły się również na elewacji budynku Starostwa Powiatowego przy ulicy Miłej, gdzie dawniej mieściła się Biedronka.

Podobne można znaleźć także na blokach, kamienicach i innych obiektach w mieście. A także na muralu przy ulicy Przechodniej, upamiętniającym Bitwę Warszawską 1920 roku.

ren

Idź do oryginalnego materiału