Prokurator, który rozbił piłkarską mafię w Polsce, odszedł z zawodu. Przez ludzi Ziobry, nękających go za sprawę Giertycha

1 rok temu
Zdjęcie: (Fot. Łukasz Giza / Agencja Wyborcza.pl)


Wrocławski prokurator Krzysztof Grzeszczak, znany z głośnego śledztwa dotyczącego korupcji w polskim futbolu, zamienił togę prokuratorską na adwokacką. Do 2020 roku był naczelnikiem wydziału w prokuraturze regionalnej. Jego kłopoty zaczęły się, gdy ludzie Ziobry przekazali tam śledztwo ws. Romana Giertycha.


Śledztwo dotyczące Romana Giertycha zabrano z Wrocławia latem 2020 roku, gdyż prowadzący ją prokuratorzy – głównym śledczym był Piotr Kaleciński, dziś też adwokat – nie spieszyli się ze stawianiem zarzutów adwokatowi, znanemu z ostrej krytyki władzy PiS.

Sprawa Giertycha i seria dymisji we wrocławskiej prokuraturze regionalnej

Prowadzący sprawę Giertycha przekonywali przełożonych, iż jest ona skomplikowana, wymaga czasu i spokojnego badania różnych wątków. Że są poważne wątpliwości, czy w ogóle akta zawierają jakieś dowody winy mecenasa.
Idź do oryginalnego materiału