Łukasz Żak, który spowodował tragedię na Trasie Łazienkowskiej, wydaje się w ogóle nie przejmować poważnymi oskarżeniami. Przerywa zeznania, komentuje, kręci głową. Doszło do tego, iż jego adwokat musiała przepraszać sąd. Byliśmy w sądzie i obserwowaliśmy jego aroganckie zachowanie.