Dwóch mężczyzn wpadło na próbie kradzieży, która miała miejsce w stacji demontażu pojazdów na terenie gminy Poniec. Zdarzenie miało miejsce 30 września we wczesnych godzinach porannych. Jeden ze sprawców został schwytany na miejscu przez właściciela firmy, który natychmiast powiadomił funkcjonariuszy policji. Drugi mężczyzna uciekł w pobliskie pole kukurydzy, jednak dzięki wsparciu policyjnego psa został odnaleziony i zatrzymany.
Podczas akcji ujawniono, iż obydwaj sprawcy działali w warunkach recydywy. Funkcjonariusze zabezpieczyli samochód marki Seat, którym przyjechali mężczyźni. W pojeździe znaleziono między innymi 10 skradzionych katalizatorów, 30 litrów oleju napędowego oraz narzędzia, takie jak klucz akumulatorowy i kompresor do kół – wszystkie przedmioty pochodziły z kradzieży. Straty właściciel oszacował na kwotę 5600 złotych. Ponadto, w saszetce należącej do jednego ze sprawców odkryto niewielką ilość narkotyków.
Mężczyźni, w wieku 22 i 26 lat, zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnego aresztu. Obaj usłyszeli zarzuty związane z usiłowaniem kradzieży. Młodszy z nich odpowie za kradzież popełnioną w recydywie, podczas gdy starszy dodatkowo stanie przed sądem za posiadanie substancji psychotropowych oraz kierowanie pojazdem pomimo zakazu. Grozi im kara choćby do 10 lat pozbawienia wolności. Oboje przyznali się do winy i złożyli wyjaśnienia.