Według premiera Czech, Petra Fiali (Obywatelska Partia Demokratyczna), Europa jest „niestety daleka” od rozwiązania przyczyn nielegalnej migracji.
Petr Fiala wypowiedział się na temat polityki migracyjnej UE w Wiedniu, gdzie spotkał się z austriackim kanclerzem Karlem Nehammerem. Zarówno Czechy, jak i Austria, domagają się lepszej ochrony zewnętrznych granic UE, szybszego deportowania migrantów i współpracy z krajami trzecimi. Według Wiednia i Pragi, reforma nowej polityki migracyjnej i azylowej UE powinna obejmować wszystkie te aspekty.
– Nasze kraje zgadzają się, iż UE pilnie musi zreformować swoją politykę migracyjną. Obecna sytuacja jest niezrównoważona, i musimy bardzo gwałtownie znaleźć wspólne europejskie rozwiązanie – powiedział premier Czech w poniedziałek (4 grudnia). „Musiśmy zniechęcać nielegalnych migrantów do przyjazdu do Europy i walczyć z przemytnikami oraz handlarzami nieszczęściami ludzkimi” – dodał Fiala.
Kraje Europy Środkowej borykają się z zwiększoną liczbą nielegalnych przekroczeń wewnętrznych granic i postanowiły wprowadzić tymczasowe kontrole graniczne w ostatnich tygodniach. Mają one trwać do początku 2024 roku.
– Nie jesteśmy zadowoleni z tymczasowych kontroli na wewnętrznych granicach strefy Schengen. Pomagają one w zwalczaniu migracji, ale byłoby skuteczniejsze zajęcie się przyczynami, co możemy zrobić tylko na poziomie europejskim. Niestety, jesteśmy od tego daleko – stwierdził Fiala.
Podczas gdy Czechy zgadzają się z nowym paktem migracyjnym i azylowym UE, inne państwa Grupy Wyszehradzkiej – Polska i Węgry – aktywnie sprzeciwiały się nowym zasadom. Nowy rząd Słowacji również jest przeciwny nowym zasadom, ponieważ wprowadzają „obowiązkowy mechanizm solidarności”, zapewniający, iż wszystkie kraje UE wezmą udział w przypadku masowego napływu migrantów – poprzez relokację imigrantów lub pomoc finansową.