Prawdziwa historia o tym, jak goryl uprowadzony z restauracji został odbity z bagażnika porywacza

pultusk24.pl 1 godzina temu
Płocka Policja z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniu z sukcesem zamknęła sprawę „uprowadzenia” figury goryla okazałych rozmiarów z lokalu gastronomicznego. Kilka tygodni temu płockie portale opisywały sprawę nietypowej kradzieży — półtorametrowej figury goryla z działającej od niedawna w Płocku restauracji „King Kong”. Goryl „witał” od progu gości restauracji i był jej nieodłącznym elementem.


Uwaga, mieszkańcy miasta i goście King Konga! Zaginął nasz goryl (tak, ten, który witał Was przed wejściem ). Rozumiemy, iż jest uroczy, epicki, kochamy go — ale to nieodłączny element naszej restauracji. Goryl poza swoim terenem może się stresować i (umówmy się) robić się trochę agresywny — a tego unikamy i w restauracji, i poza nią.


– pisali restauratorzy na swoim profilu Facebook 4 listopada.


jeżeli przypadkiem go „zaadoptowałeś/łaś”, prosimy o zwrot. Obiecujemy, iż nikt nie poniesie konsekwencji


– zachęcali do zwrotu figury.
Idź do oryginalnego materiału