Mężczyzna przyjechał na stację benzynową w środku nocy. Chciał kupić alkohol. Jednak pracownice wyczuły, iż jest już na podwójnym gazie.
Będący pod dobrą datą kierowca pojawił się na stacji na ulicy Chemików w Oświęcimiu przed godziną 1. Personel odebrał mu kluczyki i wezwał policję. Mundurowi sprawdzili stan trzeźwości mężczyzny. Miejscowy 30-latek wydmuchał 0,7 promila alkoholu, przez co może spędzić w więzieniu choćby trzy lata, dostanie trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i będzie musiał zapłacić niemałą grzywnę.
„Podziękowania za spostrzegawczość i wzorową reakcję należą się pracownicom stacji paliw. Nie sprzedały nietrzeźwemu alkoholu, a widząc, iż przyjechał samochodem, odebrały mu kluczyki od samochodu, czym wykazały wyjątkową troskę o bezpieczeństwo innych uczestników ruchu drogowego” – mówi aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Oświęcimiu.
Nie była to jedyna osoba, którą w ostatnim czasie zatrzymali policjanci w powiecie oświęcimskim. Stróże prawa z Kęt legitymowali 48-latka z Sosnowca. W policyjnej bazie danych widniał jako poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Krakowie.
Okazało się, iż mężczyzna nie płacił alimentów, za co Temida kazała mu iść do więzienia na 190 dni. Policjanci pomogli 48-latkowi wykonać sądowy wyrok i zawieźli go w miejsce odosobnienia.