Policjanci z Wisznic zatrzymali 42-letnią kobietę podejrzaną o przywłaszczenie agregatu prądotwórczego. Sprzęt o wartości 2,5 tys. zł został pożyczony przez kobietę od jej byłego pracodawcy pod koniec października 2024 roku. Miała go zwrócić po dwóch tygodniach, jednak zamiast tego sprzedała agregat innej osobie zaledwie kilka dni po jego wypożyczeniu.
Zarzut paserstwa i odzyskanie sprzętu
W trakcie śledztwa funkcjonariusze ustalili, iż kupujący agregat 39-letni mężczyzna mógł wiedzieć o jego nielegalnym pochodzeniu. Policjantom udało się odzyskać sprzęt, który był ukryty, oraz zatrzymać 39-latka podejrzanego o paserstwo.
Zarzuty i możliwe konsekwencje
Oboje podejrzani usłyszeli zarzuty. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za przywłaszczenie i paserstwo grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Odzyskany agregat został zabezpieczony przez policję, a postępowanie w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem prokuratora.